Tusk po przegranej w Sejmie. Tak skomentował
- Mamy do czynienia z bardzo groźnymi zjawiskami, gdzie są i rosyjskie pieniądze, gdzie jest mafia i to nie są moje wyobrażenia, tylko to jest wszystko wynik operacji i śledztw, i pieniądze z tych bardzo groźnych dla Polski środowisk trafiały także na promocję polityczną - mówił w piątek w Sejmie Donald Tusk. - Mają parasol polityczny, a ustawa, która miała ukrócić możliwości tego działania, została zawetowana przez tych, którzy są jakoś podejrzanie blisko tych spraw - dodał premier.
W głosowaniu wzięło udział 435 posłów. Aby przyjąć ustawę ponownie i zarazem odrzucić weto prezydenta, potrzebna była większość 3/5 głosów, która wynosiła 261. Za wnioskiem zagłosowały 243 osoby, przeciw 192, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wynieśli kobiety z płonącego budynku. Nagranie akcji ratunkowej z Krakowa
Jeszcze przed głosowaniem, Donald Tusk zwracał się do posłów w Sejmie: - Proszę o odrzucenie weta prezydenta, ponieważ ustawa da nam narzędzia do skontrolowania tej części rynku kryptowalut, która jest ewidentnie - i to udokumentowałem w czasie tego wystąpienia (w Sejmie), w tym zakresie, w jakim dostałem upoważnienie od prokuratura generalnego i od naszych służb - że w istotnej części jest infiltrowana i zagospodarowana przez podmioty rosyjskie, białoruskie i podmioty z innych państw byłego Związku Sowieckiego.
Dodał, że mowa jest o kilkuset takich podmiotach, które są zarejestrowane w izbie skarbowej w Katowicach.
Tusk: Oględnie opisuję to, czego jesteśmy świadkami
Po południu, po głosowaniu, w wyniku którego nie udało się odrzucić weta prezydenta, Tusk w rozmowie z dziennikarzami mówił: - Sprawa jest ewidentna. Ja i tak naprawdę oględnie opisuję to, czego jesteśmy świadkami - zarówno z tego względu, że część spraw nie może być jawna, bo dotyczy operacji służb i śledztw, ale też ze względu na bezpieczeństwo inwestorów i zwykłych ludzi - stwierdził, dodając, że "bardzo nie chciałby narazić ich na jakiekolwiek problemy".
- Powiem szczerze - miałem może nie przekonanie, ale coś na kształt nadziei, że w tak oczywistej sprawie PiS skorzysta jednak z okazji i wycofa się z tego bardzo poważnego błędu - kontynuował premier, podkreślając, że używa sformułowania "błąd", "żeby nie pogarszać jeszcze sytuacji i nie zwiększać tych emocji". - Ale to naprawdę bardzo dziwnie wygląda - stwierdził.
- Tak jak powiedziałem, dobierałem bardzo ostrożnie słowa i terminy, ale sprawa jest tak paskudna, jak moim zdaniem nigdy od 1989 roku w Polsce. Mamy do czynienia z bardzo groźnymi zjawiskami, gdzie są i rosyjskie pieniądze, gdzie jest mafia i to nie są moje wyobrażenia, tylko to jest wszystko wynik operacji i śledztw, i pieniądze z tych bardzo groźnych dla Polski środowisk trafiały także na promocję polityczną, promocję organizacji. Mają parasol polityczny, a ustawa, która miała ukrócić możliwości tego działania, została zawetowana przez tych, którzy są jakoś podejrzanie blisko tych spraw - mówił też szef rządu.
Dodał, że "to jest na pewno bardzo przykry moment" i zadeklarował: - My i tak złożymy tę ustawę za chwilę - nie mówię, że dziś - ale będziemy dalej namawiać i prezydenta, i PiS-owską opozycję, żeby nie robili tego, bo robią bardzo złą rzecz.
Dopytywany przez dziennikarzy, czy skoro sprawa jest taka poważna, rządzący są gotowi do negocjacji z Karolem Nawrockim w celu przygotowania wspólnego projektu, Tusk odpowiedział: - Nie ma czasu, ja nie będę insynuował tutaj niczego, ale tu padło pytanie, które jest kluczowe: komu są potrzebne trzy tygodnie zwłoki? Kto potrzebuje tego czasu i na co? Na jakie operacje?
"My musimy mieć tę ustawę teraz"
Premier przekazał też, nawiązując do sytuacji po wyborach w październiku 2023 roku, że "już raz przeżył niepotrzebną zwłokę, kiedy prezydent Duda wymyślił sobie tymczasowy rząd Morawieckiego". - Nie wiem, czy pamiętacie, do czego służyły te dwa tygodnie, do załatwiania jakich często brudnych i dwuznacznych interesów? - kontynuował szef rządu.
- Więc to pytanie, które padło tutaj, na sali sejmowej, jest jak najbardziej zasadne. My musimy mieć tę ustawę teraz, żeby zablokować złe scenariusze, żeby mieć narzędzia do kontroli tej sytuacji - powiedział Tusk, podkreślając, że "będzie apelował, żeby bez zbędnej zwłoki, natychmiast, przyjąć po ponownym rozpatrzeniu tę ustawę".
Źródło: WP Wiadomości, PAP