NATO dostarczy Ukrainie systemy obrony powietrznej w najbliższych dniach, aby pomóc temu krajowi w obronie przed dronami z Iranu, których Rosja używa do atakowania infrastruktury krytycznej - zapowiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Słowa te padły podczas konferencji dotyczącej bezpieczeństwa w Berlinie. Szef NATO przyznał, że odpowiedzią na ataki przy użyciu dronów jest zwiększenie przez sojuszników dostaw systemów obrony powietrznej.
"Najważniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, to dotrzymanie obietnicy sojuszników, aby przyspieszyć i dostarczyć jeszcze więcej systemów obrony powietrznej" - powiedział Jens Stoltenberg.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
NATO w najbliższych dniach dostarczy systemy obrony, aby przeciwdziałać specyficznemu zagrożeniu ze strony dronów, które są dostarczane armii Putina z Iranu.
Błyskawiczna odpowiedź Ukraińców
"Z zadowoleniem przyjmuję oświadczenie Jensa Stoltenberga w sprawie planowania przez NATO dostarczenia w najbliższych dniach do Ukrainy systemów przeciwdronowych. Właśnie o tym rozmawialiśmy i o to prosiliśmy. Dla Ukrainy oznacza to więcej uratowanych istnień i lepiej chronioną infrastrukturę energetyczną. Dziękuję, NATO" - przekazał szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.
Porozumienie Iran-Rosja
Przypomnijmy, że Iran ma dostarczyć Rosji kolejne drony i pociski ziemia-ziemia, a porozumienie w tej sprawie podpisano 6 października - podała we wtorek agencja Reutera, powołując się na irańskich i zachodnich dyplomatów. Agencja ocenia, że zwiększy to napięcia między Teheranem i Zachodem.
Umowę na dostawy pocisków rakietowych krótkiego zasięgu typu Zolfaghar i Fateh oraz dronów podpisała w Moskwie delegacja, na czele której stał pierwszy wiceprezydent Iranu Mohammad Mochber - poinformował agencję Reutera irański dyplomata, który odrzucił też zarzuty, że eksport broni stanowi pogwałcenie rezolucji 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącej Iranu.
Inny rozmówca agencji powiedział, że rakiety i drony zostaną dostarczone do Rosji w ciągu 10 dni.
Źródło: Reuters/PAP/WP
