Drony

W związku z atakiem rosyjskich dronów w stolicy Ukrainy Kijowie w sobotę wieczorem ponownie ogłoszono alarm przeciwlotniczy - poinformowały siły zbrojne Ukrainy. Syreny zawyły nie tylko tam. Alerty ogłoszono praktycznie na terenie ponad połowy kraju. Już wiadomo, że są ranni i zabici.

Władze Mołdawii poinformowały w sobotę, że rosyjskie drony ponownie wdarły się w przestrzeń powietrzną kraju, stwarzając zagrożenie dla lotnictwa. To już trzeci taki incydent w ciągu dziewięciu dni. Prezydent Maia Sandu oskarżyła Moskwę o próbę destabilizacji.

W sobotę rano Rosja po raz kolejny zaatakowała stolicę Ukrainy. Wybuchły liczne pożary, a znacząca część miasta została odcięta od prądu. W ocenie polskich służb był to jeden z największych ataków Rosji na stolicę Ukrainy od początku wojny.

Rosyjskie "smocze drony" niszczą zabezpieczenia drogowe na szlakach w Ukrainie. Tworzenie swoistych korytarzy zabezpieczało ruch na ważnych arteriach. Rosjanie, paląc siatki, otwierają drogę uzbrojonym w ładunki wybuchowe bezzałogowcom.

Rosyjska armia kontroluje większą część Pokrowska, w północnej części miasta są nadal ukraińskie pozycje - podał portal Ukraińska Prawda. Rosjanie odnotowują postępy także w innych miejscach na tym odcinku frontu, jednak według oficjalnych informacji nie przejęli kontroli nad całym Pokrowskiem.

W nocy w Tarnopolu zakończono akcję ratunkowo-poszukiwawczą. Służby przekazały, że w rosyjskim ataku zginęły 33 osoby, w tym sześcioro dzieci. Łącznie 94 osoby zostały ranne, w tym 18 dzieci i sześć osób nadal uważa się za zaginione, w tym jedno dziecko.

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z soboty na niedzielę.

W sobotę na lotnisku Eindhoven wstrzymano ruch lotniczy na dwie godziny po wykryciu dronów w pobliżu portu oraz pobliskiej bazy wojskowej. Minister obrony zapowiedział stanowcze kroki, choć nie ujawniono szczegółów planowanych działań.

Sprawdził się w Ukrainie, gdzie ma 90-proc. skuteczność w "zabijaniu" Shahedów, a kosztuje 10 razy mniej niż rosyjski cel - taki według Amerykanów jest antydronowy system Merops, który lada chwila zacznie strzec polskiej granicy wschodniej. Podczas pokazu na poligonie w Nowej Dębie nie wszystko poszło jednak po myśli wojskowych.

W piątek 21 listopada drony zakłóciły lot samolotu pasażerskiego, który leciał z Oslo do Tromsoe, w Norwegii. Piloci otrzymali ostrzeżenie zaledwie chwilę przed lądowaniem. Sprawcy zostali odnalezieni na pobliskiej łodzi.

Rosyjska armia dąży do okrążenia sił ukraińskich broniących się w Pokrowsku i Myrnohradzie. Sztab generalny ukraińskiej armii poinformował o 50 starciach na istotnym odcinku frontu.

Gen. Stanisław Czosnek nie zgadza się z zarzutami opublikowanymi w materiale BBC, jakoby szkolenia wojskowe ukraińskich żołnierzy odbywały się według przestarzałych programów, nieuwzględniających zagrożenia rosyjskimi dronami. - To, że Ukraina trwa nadal i walczy, jest zasługą Polski - odparł zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

We wrześniu w kierunku Polski leciało z Ukrainy kilkaset rosyjskich dronów. Narracja, że to były obiekty z kartonu i tektury, nie do końca jest prawdziwa - mówi "Rzeczpospolitej" dowódca operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Maciej Klisz, odnosząc się do wrześniowego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

Do końca roku Rosja planuje wyprodukować 120 tys. bomb i 70 tys. dronów - informuje agencja Reutera, powołując się na Wadima Skibickiego, wiceszefa HUR. Moskwa - według deklaracji - ma w planie wyprodukować m.in. ok. 500 bomb szybujących.

- Stany Zjednoczone i NATO muszą wyciągać wnioski z tego, w jaki sposób Ukraina prowadzi wojnę - powiedział w piątek telewizji Newsmax Matthew Whitaker, ambasador USA przy NATO.

Rumunia wezwała rosyjskiego ambasadora po znalezieniu na swoim terytorium fragmentów dronów, które - jak twierdzą władze - przyleciały z Federacji Rosyjskiej. Nota protestacyjna została wręczona po potwierdzeniu przez śledczych "niepodważalnych dowodów" na pochodzenie bezzałogowców.

Rosyjskie wojska przeprowadziły w nocy z czwartku na piątek zmasowany atak na Kijów. Użyto rakiet balistycznych i dronów. Według wstępnych informacji są trzy ofiary śmiertelne oraz 26 rannych. Trwa akcja ratunkowa. Mer Kijowa poinformował, że ratownicy mają problem z wydobycie ciał spod gruzów.

Sztab Generalny Ukrainy poinformował, że w nocy ze środy na czwartek przeprowadzono ataki na kilkadziesiąt celów w Rosji, a także na okupowanym Krymie oraz w części okupowanego obwodu zaporoskiego. Wśród zniszczonych obiektów jest m.in. terminal ropy na Krymie.

- Nie jesteśmy do końca gotowi na uderzenie dronów - ostrzega generał Jarosław Kraszewski. Były szef wojsk rakietowych i artylerii w najnowszej rozmowie na kanale "Żeby Wiedzieć" przyznaje, że Polska jest dopiero w trakcie budowania nowego systemu obrony powietrznej. Według niego powinien w dużej mierze opierać się na dronach.