Piątek to 618. dzień wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka powiedział wprost, że Ukraina "nadal będzie nasza", że już schodzi na dalszy plan dla USA, a prezydent Wołodymyr Zełenski rzekomo przygotowuje się do opuszczenia kraju. W trakcie spotkania z pracownikami białoruskiej elektrowni jądrowej stwierdził też, że ostrzegał Zełenskiego, gdy zaczęła się wojna: "Wołodia, posłuchaj mnie, człowieka doświadczonego. Trzeba dobrze przemyśleć, zanim włączysz kraj w tę czy inną przygodę". Łukaszenka zilustrował swoje słowa przykładem Afganistanu. - Amerykanie poddali się i wyjechali. To samo stanie się tutaj - podsumował. Według Łukaszenki prędzej czy później "Europa będzie się czołgać w naszą stronę, w stronę Rosji". Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.