Trwa ładowanie...

Wybory 2020. Patryk Jaki o kampanii PO: "Daliśmy im szansę na restart"

Europoseł PiS uważa, że opozycja, chcąc przełożenia wyborów prezydenckich z 10 maja, miała inne powody niż koronawirus w Polsce. - Chodziło o zmianę kandydata. Platforma była w całkowitej defensywie. To mogło się skończyć wyprowadzeniem sztandaru - wyjaśnia Patryk Jaki.

Wybory 2020. Patryk Jaki o kampanii PO: "Daliśmy im szansę na restart"Źródło: PAP
d3vclm5
d3vclm5

Patryk Jaki komentował aktywność kandydatów w wyborach prezydenckich 2020. Twierdzi, że "PiS nie stracił inicjatywy, ale ma pewne problemy". - Daliśmy możliwość restartu kampanii Platformie, która była w całkowitej defensywie. To mogłoby się skończyć wyprowadzeniem sztandaru PO po Małgorzacie Kidawie-Błońskiej - mówił polityk na antenie Radia Plus.

Wybory prezydenckie 2020. Patryk Jaki: PO nie chodziło o bezpieczeństwo Polaków

Europoseł PiS twierdzi, że koronawirus w Polsce nie był przyczyną, dla której opozycja nie chciała wyborów prezydenckich 2020 w dniu 10 maja. - W naszym kraju nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o sytuację epidemiczną od tamtego czasu. Platforma mówiła, że chodzi im o bezpieczeństwo Polaków, a tak naprawdę chcieli zmienić kandydata. Nawet nie chodziło o to, czy to będzie Rafał Trzaskowski, czy ktokolwiek inny - tłumaczy Jaki.

Przeczytaj: Patryk Jaki: "Jesteśmy świadkami kolejnej wojny cywilizacyjnej"

Polityk odniósł się również do działań Andrzeja Dudy. Zapewniał, że przekazuje swoje uwagi osobom odpowiedzialnym za kampanię głowy państwa. - Trzeba ją teraz przesunąć na elementy związane z wiarygodnością. Mówiłem, że jak Trzaskowski wygra w Warszawie, to wyrzuci swój program do kosza. W głowie mi się nie mieści, że prezydentem Polski może zostać osoba, która pisała rezolucję przeciw własnemu krajowi. Gdzie indziej można coś takiego zobaczyć? - pytał.

Andrzej Duda zaprosił Roberta Biedronia. Europoseł PiS ocenia

Jaki zabrał głos także w sprawie zaproszenia dla Roberta Biedronia i jego mamy przez Dudę, które zostało odrzucone. Europarlamentarzysta jest zadowolony z tego ruchu. Argumentuje, że głowa państwa musi być otwarta na dialog nawet z osobami, z którymi się politycznie nie zgadza. - Z drugiej strony prezydent ma twarde zdanie w tej sprawie, nie zmienił poglądów - podsumował.

d3vclm5

Zobacz także: Grzegorz Schetyna o wyborze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: dzisiaj jesteśmy mądrzejsi

Źródło: Radio Plus

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3vclm5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vclm5
Więcej tematów