Gorąca dyskusja w studiu. Patryk Jaki apeluje: Nie róbcie z nas wariatów
Zdaniem Błażeja Spychalskiego słowa Andrzeja Dudy zostały "błędnie powielone". Rzecznik prezydenta stwierdził, że Duda jest po prostu "przeciwnikiem jakiejkolwiek ideologii w szkole". - Nie róbcie z nas wariatów. My nie chcemy walczyć z ludźmi, ale z ideologią LGBT - dodał Patryk Jaki w studiu TVN24.
Jednym z głównych tematów "Kawy na ławę" w TVN24 były ostatnie wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy i posła PiS Przemysława Czarnka o LGBT. Prezydent stwierdził, że LGBT to "ideologia", a nie ludzie, natomiast poseł Czarnek powiedział, że "ci ludzie nie są równi ludziom normalnym".
Rzecznik prezydenta Błażej Spychalski mówił o insynuacjach i tłumaczył, że słowa Andrzeja Dudy zostały źle zrozumiane. - Zostało to błędnie powielone - oznajmił. - Pan prezydent powiedział, że jest przeciwnikiem jakiekolwiek ideologii w szkole - wyjaśnił.
Prowadzący program Konrad Piasecki dopytywał, czy taką właśnie ideologią nie są lekcje religii. - Jeżeli ktoś nie chce, żeby jego dziecko chodziło na lekcje religia, nie musi - odparł Spychalski. - Prezydent odwoływał się do tego, że w czasach komunizmu próbowano ideologizować dzieci w szkołach. Jasno powiedział, że jakakolwiek ideologia w szkołach nie powinna się pojawiać - podkreślił.
Zobacz też: Broniław Komorowski: Wygrana Andrzeja Dudy zapewni PiS-owi bezkarność
Wypowiedź Błażeja Spychalskiego krótko skomentowała Barbara Nowacka. - Współczuję rzecznikowi słabej roli tłumaczenia niegodnych słów - stwierdziła posłanka. - To jest cały PiS. PiS szuka osi sporu - oceniła przemówienie Andrzeja Dudy.
Patryk Jaki: Nie róbcie z nas wariatów
Europoseł Patryk Jaki bronił tych, którzy "chcą walczyć" z "ideologią LGBT". - Nie róbcie z nas wariatów. My nie chcemy walczyć z ludźmi, ale z ideologią LGBT - zaznaczał polityk. - Jest nagonka na ludzi, którzy chcą walczyć z ideologią LGBT. My szanujemy godność każdego człowieka - stwierdził.
- W założeniach tej ideologii jest walka z macierzyństwem, tradycyjną rodziną. Uważam, że to fundament i przyszłość polskiego państwa - tłumaczył. - Pod wpływem tego lobby w Szwajcarii zakazano krytyki LGBT, w Wielkiej Brytanii tak samo. Nie chce, żeby w Polsce też tak było - powiedział.
Do jego słów odniósł się Adrian Zandberg. - Nie ma żadnego ataku na rodzinę. Równe traktowanie ludzi to nie jest atak - oburzał się. - Polskim rodzinom nie zagrażają geje, tylko bezrobocie. Zagraża kryzys klimatyczny, przez który moje i pana dzieci będą żyć w gorszym świecie niż my. W polskie rodziny uderza to, że trzeba oddać 70 procent pensji, aby wynająć mieszkanie - stwierdził.
- Ja, w przeciwieństwie do niektórych, nie będę udawać, że deszcz pada, kiedy plują. Lewica będzie bronić niewinnych ludzi, których atakujecie - podsumował.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl