Turcja: Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan odgraża się USA: zamkniemy amerykańskie bazy
USA zastanawia się nad wprowadzeniem sankcji na Turcję za zakup rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400. Prezydent Recep Tayyip Erdogan odgraża się, że jeśli do tego dojdzie, zamknie dwie ważne amerykańskie bazy w swoim kraju. W jednej z nich przechowywane są głowice nuklearne.
- Gorąco na linii USA-Turcja
- W Kongresie USA czeka na uchwalenie projekt ustawy o wydatkach obronnych
- Zawiera on wezwanie do objęcia Turcji sankcjami
- Prezydent Turcji już grozi, że w odwecie zamknie amerykańskie bazy
- Jeśli konieczne będzie poczynienie takiego kroku, oczywiście mamy kompetencje. Jeśli będzie to konieczne, zamkniemy Incirlik - oświadczył na antenie kanału telewizyjnego Haber prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. W ten sposób skomentował doniesienia o projekcie ustawy o wydatkach obronnych USA, który czeka na uchwalenie w Kongresie. Ma on zawierać wezwanie do objęcia Turcji sankcjami za zakup rosyjskich systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400.
- Turcja może też zamknąć bazę Kurecik, jeśli będzie taka konieczność - dodał. - Jeśli straszą nas wdrożeniem tych sankcji, oczywiście będziemy brać odwet - dodał Erdogan.
Zobacz też: "Anarchia". Joanna Mucha odpowiada Jarosławowi Kaczyńskiemu
Baza Incirlik w południowej części kraju jest główną bazą dla amerykańskich operacji na Bliskim Wschodzie. Jest także używana przez siły powietrzne Wielkiej Brytanii i Arabii Saudyjskiej. W bazie tej zmagazynowanych jest 50 amerykańskich bomb jądrowych B-61. Są one objęte porozumieniem NATO o współdzieleniu taktycznej broni nuklearnej.
Baza Kurecik we wschodniej Turcji jest kluczową bazą dla NATO. Odgrywa ważną rolę w ochronie Europy i USA przed atakiem rakietowym ze strony Iranu. Wyłączenie radarów w Kurecik poważnie osłabiłoby tarczę antyrakietową.
Źródło: tvn24.pl