"Zapewniamy państwa, że władze Torunia nie myślą o możliwości pochówku Kopernika w naszym mieście i nie podejmą w tej sprawie żadnych działań" - napisał Zaleski w liście skierowanym do burmistrza miasta i gminy Frombork Krystyny Lewańskiej.
"Wiadomość o prawdopodobnym odnalezieniu szczątków Mikołaja Kopernika była dla Torunia ogromną radością. Szkoda, że przy tej okazji pojawiły się w Toruniu pojedyncze głosy w sprawie sprowadzenia doczesnych szczątków Kopernika do jego rodzinnego miasta. Były to prywatne opinie, niepotrzebne i nieodpowiedzialne" - napisał prezydent Torunia.
Zaleski dodaje, że źle się stało, iż dyskusja o odkryciu, potoczyła się - także w mediach - konfliktowym torem. "Jest nam przykro, jeśli jakieś niefortunne wypowiedzi uraziły mieszkańców i władze Fromborka" - przeprasza prezydent Torunia.
Prezydent Torunia zaprosił władze Fromborka do oficjalnego odwiedzenia miasta i "wspólnego uczczenia pamięci człowieka, który połączył oba miasta". Do przeprosin władze Torunia załączyły toruńskie pierniki - katarzynki.
Dyskusja o możliwości przenosin szczątków Kopernika i pochowania ich w Toruniu rozgorzała, głównie na łamach mediów, zaraz po odkryciu miejsca pochówku wielkiego astronoma we fromborskiej katedrze. Wydobyta spod posadzki katedry czaszka, która - jak sądzą naukowcy - jest czaszką astronoma, została przekazana do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego w Warszawie, gdzie została wykonana komputerowa rekonstrukcja twarzy Kopernika.
Niestety nadal nie można ze stuprocentową pewnością potwierdzić, że odnalezione szczątki należały do wybitnego astronoma, bo naukowcy nie dysponują badaniami DNA jego potomków. Kopernik nie miał dzieci.
Badania archeologiczne mające na celu odnalezienie grobu i identyfikację szczątków Mikołaja Kopernika były prowadzone od 2004 roku z inicjatywy Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku.
