Zaczęli krzyczeć: "hańba". Nawrocki rozjuszył tłum na sali

Po 150 spotkaniach z wyborcami małomiasteczkowej Polski już wpasował się w rolę kandydata na prezydenta. Nie popełnia gaf jak na starcie kampanii. W Przasnyszu Karol Nawrocki straszył polityką rządu Donalda Tuska, "zwijaniem się" Polski, lewicową ideologią oraz tym, że "oni chcieli oddać połowę kraju na pastwę barbarzyńców". Wniebowzięci sympatycy krzyczeli po wielokroć: "hańba!".

Karol Nawrocki i jego sympatycy w Przasnyszu
Karol Nawrocki i jego sympatycy w Przasnyszu
Źródło zdjęć: © Facebook | Nawrocki2025
Tomasz Molga

- Jak w 1943 r. niemieckie czołgi szły przez Przasnysz, to taka jedna Niemka zrobiła nam zdjęcie. Pan patrzy, ten mój kolega pokazał tej babie język - mówi mi Stanisław, 90-letni mistrz hokeja i pilot z Przasnysza. Pokazuje w telefonie zdjęcie pomiętej fotografii. Faktycznie widać na niej kilku chłopaków, młodziutkiego Stanisława oraz chłopaka pokazującego język w stronę fotografa.

- Za coś takiego można było mocno oberwać od Niemca. No więc rozchodzi się o to, żeby polski prezydent był jak ten mój kolega. Choćby nie wiem co groziło, nie bać się Niemców i Unii Europejskiej. Ostro z nimi - tłumaczy 90-latek.

Ale od początku… Historię o krnąbrnym koledze mam okazję usłyszeć, bo Karol Nawrocki prawie o godzinę spóźnia się na spotkanie z sympatykami w Przasnyszu. Tymczasem 250 miejsc w sali domu kultury zapełniło się już dawno temu. Publiczność wciska się na schody, podpiera ściany, powoli zaczyna się robić zaduch. Ludzie spoglądają na telefony, ziewają albo gawędzą.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa Błaszczaka. Fogiel: to wyraz wściekłości i frustracji

Pełna sala w Przasnyszu. Senator PiS organizatorem

- Kto to jest? Nie poznaję, nie wyglądają na tutejszych - komentuje ktoś w tylnym rzędzie. Chodzi o młodszych ludzi usadzonych na krzesłach na scenie (będą stanowić tło kandydata). Zostali przyprowadzeni przez senatora Krzysztofa Bieńkowskiego (PiS).

Urodzony w Przasnyszu polityk pełni rolę gospodarza spotkania z Nawrockim. Przeprasza za spóźnienie gościa, usadza publiczność, wręcza flagi, zagaduje. W styczniu został wybrany na koordynatora okręgu płocko-ciechanowskiego Ruchu Ochrony Wyborów. Wybrane przez niego osoby mają zasiadać w komisjach wyborczych, pilnując, aby "władza Tuska" nie odwołała wyników wyborów, gdy wygra Nawrocki.

Notowania są różne, ale w Przasnyszu i okolicach PiS raczej może być pewny swego. W ostatnich wyborach, czyli parlamentarnych z 2023 r., w powiecie przasnyskim kandydaci Prawa i Sprawiedliwości zebrali 52 proc. poparcia, a KO tylko 18 proc.

Spotkanie z Karolem Nawrockim w Przasnyszu
Spotkanie z Karolem Nawrockim w Przasnyszu© WP | wp.pl

Gdy wygra przeciwna strona. Tego boją się sympatycy Nawrockiego

Pan Stanisław przyszedł zobaczyć Nawrockiego, aby przekonać się, czy ten ma szansę wygrać niczym Donald Trump miażdżący Kamalę Harris w Stanach Zjednoczonych. - Wyjdzie na moje. Wynik będzie na żyletki, bo grają emocje - ocenia. - Ludzie Tuska same głupoty nagadali o Trumpie, że jest agentem rosyjskim. Gdyby wygrał Trzaskowski, nie będzie miał kto rozmawiać z Amerykanami. Bez sojusznika nie obronimy się przed wojną z Rosją - wykłada swoje racje.

Irena, 72-letnia emerytowana nauczycielka, przyjechała na spotkanie z Nawrockim z Warszawy. - Boję się, że jak wygra Trzaskowski, zaleje nas lewactwo. Domkną system, przegłosują każdą ideologiczną ustawę. Czy Pan wie, że migranci już chodzą po Warszawie jak u siebie? To nie są osoby, co przeszły z Białorusi, tylko ci przekazani z Niemiec - przekonuje.

Kobieta protestuje, kiedy mówię, że jest dokładnie odwrotnie. Według danych Straży Granicznej z 2024 r. przy przekraczaniu granicy polsko-białoruskiej (25 tys. prób) zatrzymano 2,5 tys. osób. Tymczasem do Polski przekazano zza granicy (najczęściej z Niemiec) 1,2 tys. cudzoziemców.

Dlaczego Nawrocki upiera się, że jest kandydatem obywatelskim, a nie po prostu wystawionym przez PiS? - dopytuję.

- To media obrzydziły ludziom Prawo i Sprawiedliwość. Teraz ich kandydat, np. Przemysław Czarnek, miałby od razu mniejsze szanse. Dla mnie Nawrocki nie jest związany z partią - wyjaśnia swoją wersję rozmówczyni. - Taki partyjny Trzaskowski cały czas zmienia zdanie. Mówi to, co mu podpowiadają, że jest korzystne dla sondaży. Nawet antyukraiński się zrobił, no coś takiego - ironizuje kobieta.

"Hańba, hańba" - krzyczy publiczność w Przasnyszu

Operator nagłośnienia daje znak kciukiem w górę, że Nawrocki dojechał i jest pod drzwiami. - Jest już z nami! Karol, Karol, Karol! - krzyczy do mikrofonu Emilia Wierzbicka, rzeczniczka prasowa kandydata, wcześniej pracownica telewizji Republika.

Nawrocki przy głośnej muzyce idzie w stronę sceny. Przeciska się przez tłum na korytarzu i schodach. Kobiety całuje po rękach, ściska się z mężczyznami, strzela selfie. Staje na scenie, patrzy śmiało po sali - już nie widać po nim tremy i zakłopotania jak w listopadzie 2024 r.

Karol Nawrocki na scenie w Przasnyszu
Karol Nawrocki na scenie w Przasnyszu© WP | wp.pl

Przypomnijmy, podczas pierwszej konferencji prasowej przed Sejmem kandydat miał ogłosić swoje stanowisko w sprawie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Speszył się po kilku zaczepnych pytaniach dziennikarzy m.in. o konwencję ottawską. Z fochem wymalowanym na twarzy odszedł. Od tamtej pory miał odbyć 150 spotkań. Widać, że się otrzaskał, nabrał pewności.

Nawrocki przez ponad 14 minut mówił o tym, jak za poprzedniej władzy Tuska wojskowi zaplanowali, że pół Polski i rodaków wydadzą na "pastwę barbarzyńców" ze wschodu. Jednak na szczęście to już nieaktualne, bo - jak wspominał - Mariusz Błaszczak ujawnił ten plan, choć chcą go za to rozliczać ("zdrada!" - wyrywa się komuś na sali). Opowiadał, jak to Polacy są wielcy, wspaniali, mądrzy, ale władza jest mało ambitna i przez to ludziom pozostaje jechać do Niemca, zbierać na szparagi.

Według Nawrockiego Centralny Port Komunikacyjny mógłby zarabiać miliardy dla Polski, podczas gdy Trzaskowskiemu wystarczy lotnisko w Berlinie ("hańba!" - wykrzykuje publiczność). Nawrocki oskarża, że Tusk i jego środowisko podpisali trzy pakty: reset stosunków z Władimirem Putinem i przez to wybuchła wojna w Ukrainie, pakt klimatyczny z Zielonym Ładem, który niszczy rolników oraz pakt migracyjny.

Pakt migracyjny. Nie wiemy, jaka jest dzisiaj jego pozycja. Premier nie mówi nic. Zastępca premiera Tuska nie mówi nic. Ośrodki integracji cudzoziemców się budują. My nie wiemy, co się wydarzy. Panie wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, czas powiedzieć, co z nielegalnymi migrantami!

Karol Nawrocki Spotkanie z sympatykami w Przasnyszu

Nawrocki hamuje się z obietnicami

Pytany przez emerytkę, czy zlikwiduje podatek dochodowy od emerytur, kandydat odparł wymijająco: - W Polsce tych podatków jest zbyt wiele. Jest gąszcz podatków, potrzeba jest deregulacji.

- A co pan zrobi dla osób niepełnosprawnych? - padło z sali. Nawrocki też uciekał od jasnej odpowiedzi. - Nie zabraknie mi wrażliwości dla tych osób - zapewnił po dłuższym wywodzie, że rządowi brakuje pieniędzy, a to skandal.

- W 2026 r. zakażę zakupu ziemi przez cudzoziemców. Ta ręka nigdy nie podpisze podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn. W swoją pierwszą wizytę zamierzam polecieć do Waszyngtonu z międzylądowaniem w Watykanie - tyle zadeklarował kandydat popierany przez PiS.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
karol nawrockiwybory prezydenckie 2025wyborcy

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (739)