wołodymyr zełenski(strona 57/60)

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał we wtorek dekret o poborze rezerwistów. Wykluczył on jednak powszechną mobilizację. Decyzja ukraińskiego przywódcy już weszła w życie.

We wtorek wczesnym rankiem na przedmieściach Doniecka były widoczne kolumny pojazdów wojskowych, w tym czołgów i transporterów opancerzonych - informuje agencja Reutera. Wcześniej media informowały o czołgach, które w nocy widziano w rejonie Doniecka.

- Uznanie przez Rosję tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej to naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej - oświadczył Wołodymyr Zełenski. Ukraiński prezydent podkreślił też, że jego kraj chce pokoju, ale "niczego nikomu nie odda".

Siły rosyjskie są gotowe do walki, jednak jeszcze nie zaatakowały. Zdaniem generała Mieczysława Bieńka - nie muszą. Według wojskowego Putin chce mieć w Kijowie drugiego Łukaszenkę - pisze poniedziałkowy "Fakt".

Władimir Putin domaga się od Kijowa podjęcia rozmów z przedstawicielami Ludowych Republik - Ługańskiej i Donieckiej. Rosyjski przywódca zagroził, że odmowa zamknie drogę do wdrożenia porozumienia z Mińska. Zełenski nazwał propozycje "czerwoną linią, której nie przekroczy".

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprosił w niedzielę do Kijowa prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena. Obaj przywódcy rozmawiali przez telefon. Zełenski liczy, że wizyta Bidena pomogłaby w deeskalacji napięcia ze strony Rosji.

Sytuacja na wschodzie Europy z dnia na dzień staje się coraz bardziej napięta. - Dyplomacja to jedyna ścieżka do deeskalacji sytuacji i deokupacji. Najważniejsze, byśmy byli na wszystko gotowi - oświadczył w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Możemy postawić w stan gotowości bojowej od 2 do 2,5 miliona osób - mówił we wtorek sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Z kolei prezydenta kraju podpisał dekret, który zakłada zwiększenie sił bojowych o 100 tys. żołnierzy.

Wysoki rangą ukraiński przedstawiciel zdradził stacji CNN, że rozmowa obu przywódców "nie poszła dobrze". Jednak Biały Dom zaprzecza tym doniesieniom. Biden i Zełenski mieli się nie zgodzić co do "poziomu ryzyka" rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Ponad 60 proc. mieszkańców Ukrainy nie popiera pomysłu ubiegania się prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o drugą kadencję. Były komik szybko przestał być nadzieją Ukrainy.

W Wiśle zakończyły się dwudniowe rozmowy między prezydentami Polski i Ukrainy. Już po spotkaniu prezydent Andrzej Duda zadeklarował wsparcie dla wschodniego sąsiada zagrożonego przez Rosję.

- Rozpoczęły się rozmowy w cztery oczy prezydentów Ukrainy i Polski w Wiśle. Polska wspiera Ukrainę, jasno mówi, że nie będzie zgody na agresywną politykę Rosji - poinformował w czwartek po południu Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta. - Rozmowy będą toczyły się do późnego wieczora. Temat jest oczywisty - dodał.

- Ukraina nie chce wojny, ale Ukraina ma być zawsze do niej gotowa. Nie boi się, bo broni swojej ziemi. Nie podda się, bo to nasza ziemia, nie ma dokąd uciekać - mówił w specjalnym wystąpieniu skierowanym do Ukraińców prezydent Wołodymyr Zełenski. Zaapelował też, by w obliczu ryzyka rosyjskiej inwazji zachować spokój, bo - jak dodał - "nie jest to nic nowego".

Regionalne władze we Lwowie apelują do ukraińskiego prezydenta o zmianę nazwy Rosji na Moskwę. Miałoby to przywrócić "historyczną sprawiedliwość".

Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego spotkał się w czwartek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Głównym tematem spotkania była sytuacja na ukraińsko-rosyjskiej granicy. Jens Stoltenberg w mocnych słowach odniósł się do zachowania Rosji. Zapowiedział również powstanie nowej strategii wschodniej Sojuszu. Zełeński słuchał, nie zdradzając żadnych emocji.

W czasie spotkania z dziennikarzami prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w jego kraju na początek grudnia szykowany jest zamach stanu. Zaznaczył, że ma na to jasne dowody w postaci nagrań ważnych oligarchów.

Rośnie zagrożenie kolejnego ataku Rosji na Ukrainę. Jak poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski, w pobliżu Donbasu gromadzone są rosyjskie wojska. Wkrótce na Ukrainie może pojawić się wsparcie z Wielkiej Brytanii.

W poniedziałek na Zamku Królewskim w Warszawie doszło do spotkania na szczycie. Po rozmowie z głowami państw Litwy, Łotwy i Estonii prezydenci Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski wygłosili wspólne oświadczenie. Nie zabrakło słów dotyczących sytuacji na wschodzie Ukrainy.

Prezydent Ukrainy przyjedzie do Polski. Wizytę zaplanowano na 3 maja. Wołodymyr Zełenski spotka się wtedy z prezydentem Andrzejem Dudą. W tle rozmowy o ruchach armii rosyjskiej na Wschodzie.