Ukraina powołuje rezerwistów do armii
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał we wtorek dekret o poborze rezerwistów. Wykluczył on jednak powszechną mobilizację. Decyzja ukraińskiego przywódcy już weszła w życie.
Kijów rozpoczął powoływanie rezerwistów. Według oświadczenia ukraińskich sił zbrojnych decyzja dotyczy mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat. Maksymalny okres służby ma wynosić jeden rok.
- Musimy szybko uzupełnić armię ukraińską i inne formacje wojskowe. Jako naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy wydałem dekret o poborze rezerwistów w specjalnym okresie - powiedział Zełenski.
Ukraina reaguje na decyzję Putina
Decyzja ukraińskiego przywódcy związana jest z ruchem Władimira Putina, który zdecydował o wysłaniu rosyjskich wojsk na kontrolowane przez separatystów tereny tak zwanych Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej. To terytoria Ukrainy oderwane przez promoskiewskich rebeliantów w Donbasie w 2014 roku.
Według informacji przedstawionych przez ukraińskie dowództwo na Facebooku w ciągu ostatnich 24 godzin na linii kontaktu między siłami rządowymi a separatystami dochodziło do licznych incydentów. Zginąć miał jeden ukraiński żołnierz, a sześciu kolejnych miało zostać rannych - wynika z informacji podawanych przez Kijów.
"W wyniku ostrzału jeden z ukraińskich żołnierzy poniósł śmierć w wyniku obrażeń od odłamków. Inny żołnierz został ranny i ewakuowany do placówki medycznej, a pięciu kolejnych odniosło obrażenia bojowe. Dowództwo Połączonych Sztabów składa szczere i głębokie kondolencje rodzinie i przyjaciołom poległego żołnierza" - napisało dowództwo ukraińskich sił w oświadczeniu.
W związku z eskalacją napięcia między Moskwą a Kijowem ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało swoich obywateli do niezwłocznego opuszczenia Rosji.
Zobacz też: Putin sięgnie po kraje bałtyckie? "Mało prawdopodobne"