samoloty(strona 2/19)

Niepokojący incydent w pobliżu Estonii. Rosyjskie samoloty wojskowe znalazły się w okolicy przestrzeni powietrznej kraju. NATO poderwało myśliwce.

Ostatnie miesiące pokazały, że polski system wczesnego ostrzegania jest dziurawy jak sito. Od lat eksperci wskazywali, że konieczny jest zakup samolotów AWACS. Żeby to się stało Rosjanie musieli "ośmieszyć" ministra Błaszczaka. Na polskim niebie pojawią się sterowce i używane AWACS-y.

Do zderzenia dwóch samolotów doszło w piątek na lotnisku Tokio-Haneda w Japonii. Konieczne było wstrzymanie ruchu w porcie. Ostatecznie nikomu nic poważnego się nie stało.

Długie kolejki powstały w sobotę rano na wszystkich brytyjskich lotniskach z powodu awarii elektronicznych bramek do kontroli paszportowej. W efekcie wszystkie kontrole prowadzone są ręcznie, co zajmuje więcej czasu.

W Rosji wciąż nie milkną echa sobotnich czterech katastrof wojskowych samolotów w obwodzie briańskim. Nieoficjalne komunikaty sugerują, że maszyny zostały zestrzelone. W katastrofie zginęło łącznie dziewięciu członków załogi. Strona ukraińska po raz pierwszy skomentowała te wydarzenia.

Sześć rosyjskich samolotów zostało przechwyconych w pobliżu przestrzeni powietrznej Alaski podczas amerykańskich ćwiczeń wojskowych - poinformowało Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Powietrznej i Kosmicznej (NORAD).

Rosjanie są wstrząśnięci wydarzeniami w obwodzie briańskim. "Takich strat nie było od marca ubiegłego roku" - pisze propagandowy kanał "Fighterbomber". Armia Putina straciłą dwa śmigłowce Mi-8 i dwa myśliwe: Su-34 i Su-35. Zginęło dziewięciu członków załogi. Federalna Służba Bezpieczeństwa otrzymała specjalne instrukcje, a w obwodzie obowiązuje stan wyjątkowy.

Widok, a dokładnie odgłos będących w powietrzu samolotów, nie spodobał się niektórym, mieszkającym w pobliżu lotniska osobom. O wszystkim powiadomiona została nawet policja.

Groźny incydent w Radomiu. Podczas pokazów akrobacyjnych z okazji otwarcia lotniska Warszawa-Radom doszło do kontaktu samolotów. Części jednej z maszyn spadły na prywatną posesję. Jeden z polityków zamieścił w sieci zdjęcia tych fragmentów.

W międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim pojawiły się trzy rosyjskie samoloty zwiadowcze. Przechwyciły je już myśliwce sił powietrznych Niemiec oraz Wielkiej Brytanii.

Według doniesień AFP w sobotę w środkowej części Mali doszło do ataku na "rosyjski obóz wojskowy". Anonimowe źródła zaznajomione ze sprawą przekazały w rozmowie z francuską agencją, że sprawcami są "podejrzani ekstremiści".

Klamka zapadła. Jak potwierdził premier Mateusz Morawiecki, Polska przekaże samoloty MiG-29 Ukrainie. Stanie się tak w ciągu najbliższych kilku tygodni. - To nasza, indywidualna decyzja - mówi WP ekspert Juliusz Sabak. I tłumaczy, na czym polega przełomowa zmiana.

- Jeśli jakieś państwo chce dostarczyć myśliwce Ukrainie, z pewnością popieramy to, jeśli jest to suwerenna decyzja tego kraju - oświadczył we wtorek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA. John Kirby skomentował w ten sposób zapowiedzi polskich władz dotyczące przekazania samolotów MIG-29 do Ukrainy.

Tragiczna katastrofa we Włoszech. Podczas ćwiczeń zderzyły się dwa samoloty należące do włoskiej armii. Wrak jednego z nich spadł na ulice miasteczka Guidonia, drugi runął na pobliskie pola. Obaj piloci zginęli.

Miłośnicy lotnictwa, którzy lubią obserwować to, co dzieje się nad polskim niebem, mają co robić. W pewnym momencie nad Polską latało pięć nietypowych samolotów, część z nich wraca już do swoich baz. Jeden pojawił się także na lotnisku Chopina w Warszawie.

Ukraina wciąż prosi zachodnie państwa o myśliwce, które pomogą im nie tylko odeprzeć rosyjską ofensywę, ale przejść do kontrofensywy. Jak dotąd zachodni przywódcy mówią "nie", ale decyzja jednego kraju może to zmienić.

Kijów od kilku tygodni intensywnie naciska na kraje Zachodu w sprawie dostarczenia myśliwców, w tym maszyn F-16. O tę kwestię pytany był w wywiadzie udzielonym stacji ABC amerykański sekretarz stanu. Choć USA nie wykluczały wcześniej przekazania samolotów, odpowiedź Antony'ego Blinkena nie ucieszy władz Ukrainy.

Rosja zgromadziła kilkaset samolotów i śmigłowców w bazach wojskowych na zachodzie państwa, około 200 km od granicy z Ukrainą - ujawnił Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).