Wielka strata dla Polski. "Nie ukrywajmy: decyzja Amerykanów"
Czy Polska to dobry partner Ukrainy w szkoleniach z obsługi F-16? - Sam potencjał naszego kraju nie wystarczy, by przeszkolić personel ukraiński. Koalicja 11 państw to najlepsze rozwiązanie, jakie może być. Zadania można podzielić i skupić się na konkretnych rzeczach przez poszczególne państwa. W Rumunii nie ma dużych doświadczeń w eksploatacji samolotów F-16, nie ma zbyt rozbudowanej bazy logistycznej - komentował w programie "Newsroom" WP gen. bryg. pil. dr hab. Jan Rajchel, były rektor Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. Dlaczego więc szkoleń nie będzie w Polsce? - Myślę, że to wynika ze słabości politycznej naszego kraju. Nie ukrywajmy: Amerykanie podjęli decyzję o umiejscowieniu tych szkoleń w Rumunii i jest to dla nas wielka strata. Mamy doświadczenie wieloletnie, mamy akademię lotniczą w Dęblinie, która ma o wiele większe tradycje, niż akademia rumuńskich sił powietrznych i ten potencjał mamy zdecydowanie większy. Wliczając zakłady remontowe w Bydgoszczy, moglibyśmy stworzyć centrum obsługi i szkolenia personelu technicznego i latającego nie tylko F-16, ale też czwartej i piątej generacji, które będą wykorzystywane w Europie - dodał.