Awaryjne lądowanie w Rosji. Na pokładzie radioaktywny materiał
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do awaryjnego lądowania samolotu rosyjskich linii lotniczych Utair. Maszyna, która wyruszyła z Chanty-Mansyjska w kierunku Moskwy, musiała niespodziewanie wylądować w rosyjskiej stolicy. Jak podaje serwis Insider, na pokładzie samolotu znajdowało się 19 kg substancji radioaktywnej.
Podróż samolotem odbywało 104 pasażerów, a obsługę stanowiło pięć osób. Około godziny 1 w nocy z pokładu samolotu nadano sygnał awaryjny, który był spowodowany niesprawnością podwozia. Po upływie około 30-40 minut samolot bezpiecznie wylądował na moskiewskim lotnisku Wnukowo.
Insider informuje, że ładunek radioaktywny nie uległ uszkodzeniu, a pasażerowie i załoga nie doznali żadnych obrażeń.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tego samego dnia, w poniedziałek rano, rosyjskie media donosiły o kolejnym incydencie lotniczym. Samolot transportowy An-12, na pokładzie którego znajdowało się osiem osób, przygotowywał się do awaryjnego lądowania w Komsomolsku nad Amurem.
Insider podkreśla, że w ciągu ostatnich tygodni doszło do ponad 10 incydentów z udziałem samolotów rosyjskich linii lotniczych, które miały miejsce podczas wykonywanych rejsów lub w trakcie lądowania.
Sankcje uderzają w lotnictwo
Portal Moscow Times w piątek pisał, że w grudniu zeszłego roku aż 10 samolotów cywilnych w Rosji doświadczyło awarii podczas lotu. Incydenty te miały miejsce w czasie, gdy od prawie dwóch lat obowiązują sankcje Zachodu nałożone na Kreml.
Wiosną 2022 roku Stany Zjednoczone i Unia Europejska nałożyły sankcje na rosyjski sektor lotniczy. Od tego czasu, jak podaje portal, przewoźnicy zaczęli ukrywać usterki techniczne, a samoloty nadal wykonywały rejsy pomimo tych problemów. Grudniowe incydenty zostały uznane przez portal za oznakę tego, że awarie w lotnictwie cywilnym w Rosji stają się zjawiskiem masowym.