Wielka strata Polski. Szkolenia z F-16 gdzie indziej
Jedenaście państwo NATO, w tym Polska, będzie szkolić ukraińskich pilotów z obsługi myśliwców F-16. - Samolot F-16 jest samolotem zapewniającym bardzo duże możliwości bojowe pod warunkiem, że jest prawidłowo wykorzystany, a personel jest perfekcyjnie przygotowany. Padła też informacja, że miejsce tego szkolenia będzie w Rumunii. To jest trochę porażką. Myślałem, że będzie to u nas - komentował w programie "Newsroom WP" gen. bryg. pil. dr hab. Jan Rajchel, były rektor Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. - Straciliśmy bardzo dużą szansę na stworzenie w Polsce dużego ośrodka na wzór tego w USA. Mogliśmy być pod tym względem liderem w Europie Zachodniej - mówił Jan Rajchel. Rosjanie straszą, że przekazanie Ukrainie F-16 będzie traktowane jak zagrożenie nuklearne. - Nie widzę uzasadnienia. Samoloty współczesne są przystosowane do przenoszenia broni jądrowej. Niektóre są do tego dedykowane. Samolot F-16 jest do tego przystosowany, ale wszystkie sznurki są w rękach Amerykanów. My, jako piloci, wykonywaliśmy takie manewry przygotowujące do zrzutu tego rodzaju ładunków już 40-50 lat temu. To dla nas nic nowego. Myślę, że Rosja się tego obawia. To duży skok jakościowy jeżeli chodzi o lotnictwo - dodał.