granica z białorusią(strona 3/9)

Białorusi poinformowali o ćwiczeniach swoich wojsk powietrzno-desantowych tuż przy granicy z Polską. W czwartek żołnierze Łukaszenki ćwiczyli zrzut ze śmigłowców na położonym obok Brześcia poligonie. - Oni się bawią w kabaret - podsumowuje krótko w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Waldemar Skrzypczak.

Wojsko poinformowało, że przy wschodniej granicy zgubiło zapalnik do pocisku rakietowego. Zdaniem gen. Tomasza Drewniaka jego znalezienie będzie "cudownym przypadkiem". - To wynika z błędu człowieka. Ktoś czegoś nie dokręcił, nie zabezpieczył. Może jakiś grzybiarz w następnym sezonie go znajdzie - mówi ekspert.

Ministrowie spraw wewnętrznych i administracji Polski i Litwy odbyli w piątek rozmowę telefoniczną. Jej tematem przewodnim była sytuacja na granicy z Białorusią. Podczas rozmowy omówiono m.in. kwestię ewentualnego całkowitego zamknięcia granic.

Szef łotewskiej straży granicznej poinformował, że białoruskie służby są zaangażowane w niszczenie łotewskiej infrastruktury granicznej. Litwa natomiast zdecydowała o zamknięciu dwóch z sześciu przejść granicznych z Białorusią.

Niezależne Centrum Obrony Praw Człowieka "Wiasna" ujawniło, że białoruski Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) prowadzi kontrole na przejściu Kozłowicze na granicy z Polską.

Rozpoczęliśmy prewencyjną rozbudowę zabezpieczeń na granicy z Rosją i Białorusią. To element naszej strategii obrony i odstraszania - napisał w czwartek minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Do komunikatu dołączył również zdjęcia zabezpieczeń.

Białoruś z Rosją rozpoczęły wspólne ćwiczenia wojsk lotniczych. Teraz Ukraina buduje umocnienia na granicy białoruskiej. Jednak wywiad wojskowy za bardziej prawdopodobny uważa atak ze wschodu.

Rosja przerzuca oddziały na Białoruś. Wojska Putina przygotowują się do obrony w pobliżu okupowanego Chersonia, do którego zbliżają się siły ukraińskie - informuje w niedzielę sztab generalny ukraińskiej armii. Do Brześcia niedaleko polskiej granicy przyjeżdżają kadyrowcy.

Straż Graniczna przekazała najnowsze dane dotyczące prób przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Doszło do kolejnych incydentów.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że Białoruś skoncentrowała na granicy z Ukrainą do 7 batalionów wojska.

Z doniesień mieszkańców pogranicza Ukrainy wynika, że na granicy białoruskiej nadal panują napięcia. Dostrzeżono "balustrady" z postaci dużych, betonowych słupów oraz duże ilości piasku transportowanego wywrotkami. Z kolei w miejsce stacjonowania regularnego wojska białoruskiego pojawiły się tamtejsze Siły Operacji Specjalnych.

Brutalne rewizje, rażenie prądem, prześladowania, brak dostępu do profesjonalnej opieki medycznej - to tylko niektóre z sytuacji, z którymi zmagają się migranci w ośrodkach dla cudzoziemców. Skandaliczne warunki opisuje najnowszy raport Amnesty International. "Są sytuacje, w których 20-24 mężczyzn musi dzielić jeden pokój o powierzchni ośmiu metrów kwadratowych" - czytamy w dokumencie.

W sobotę 5 lutego rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska poinformowała o kolejnych prowokacjach na granicy z Białorusią. - Po białoruskiej stronie słyszalne były strzały z broni palnej. To kolejna prowokacja tamtejszych służb – powiedziała.

Żołnierze potrzebują ciepłej odzieży, butów, a przede wszystkim szkoleń z postępowania wobec tłumu i prowokacji białoruskich służb. Poza tym taniej byłoby ich zakwaterować w hotelach niż w namiotach - to niektóre z wniosków przekazanych przez Rzecznika Praw Obywatelskich resortowi obrony po kontroli posterunków na granicy z Białorusią.

W środę Straż Graniczna poinformowała, że w ciągu ostatniej doby polsko-białoruską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 68 osób. Doszło też do kolejnych prowokacji ze strony służb białoruskich, które m.in. oślepiały laserami polskich funkcjonariuszy.

Straż Graniczna poinformowała o tym, jak wyglądał Sylwester i Nowy Rok na granicy polsko-białoruskiej. Nie obyło się bez incydentów. Doszło m.in. do oślepiania polskich służb za pomocą lasera.

Migranci zgromadzeni w centrum logistycznym w Bruzgach wierzą, że 25 grudnia rozstrzygną się ich losy i być może wreszcie trafią do Unii Europejskiej - donoszą wysłannicy RMF FM po białoruskiej stronie granicy. Co takiego ma się według nich wydarzyć w pierwszy dzień Świąt?

W święta Bożego Narodzenia może nastąpić eskalacja kryzysu na granicy polsko-białoruskiej? - Strona białoruska może chcieć uśpić naszą czujność po to, by w pewnym momencie znów zaatakować, licząc, że naszych patroli będzie wtedy mniej - przekazała por. Anna Michalska, rzeczniczka Straży Granicznej. Jak zapewniła, polskie służby będą przygotowane na taki scenariusz.