Pogrzeb zabitego żołnierza. Przyjechał prezydent
O godz. 11 w kościele pw. św. Anny w miejscowości Nowy Lubiel (woj. mazowieckie) rozpoczął się pogrzeb śmiertelnie ranionego nożem na granicy z Białorusią żołnierza Mateusza Sitka. W uroczystościach wziął udział prezydent Andrzej Duda.
12.06.2024 | aktual.: 12.06.2024 12:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Uroczyste pożegnanie 21-letniego żołnierza, który zmarł na skutek obrażeń doznanych na granicy polsko-białoruskiej, rozpoczęło się o godz. 11. w kościele pw. św. Anny w miejscowości Nowy Lubiel.
Wojsko w imieniu rodziny Mateusza Sitka przekazało wcześniej prośbę o uszanowanie niezwykle trudnego dla niej czasu oraz o nienachodzenie rodziny w miejscu zamieszkania i niedokumentowanie czuwania oraz ceremonii pogrzebowej.
Przed kościołem, w którym odbyły się uroczystości, zgromadziło się kilkaset osób chcących oddać hołd tragicznie zmarłemu żołnierzowi.
Prezydent Duda zabrał głos
Na uroczystościach pogrzebowych zjawił się też prezydent Andrzej Duda. - Ludzie przyjechali z całej Polski, aby oddać hołd obrońcy granic. Popatrzcie na te twarz, popatrzcie głęboko. Każdy z was, młodzi przyjaciele, ma w swoim życiu swoje Westerplatte (nawiązanie do słów Jana Pawła II - przyp. red.). Tu spoczywa żołnierz polski z powołania, z wychowania, z mazowieckiej ziemi. [...]. To było i jest jego Westerplatte. Do końca wykonywał swoje zadanie - powiedział prezydent.
- Jako zwierzchnik sił zbrojnych mogę was zapewnić, że Mateusz wykonywał swoje zadanie znakomicie. Poległ na służbie Rzeczpospolitej. Poległ w obronie Rzeczpospolitej. Dosłownie. Oddał za nas życie. Za ojczyznę. Czy chciał zginąć? Na pewno nie chciał. Żaden żołnierz nie chce zginąć, ale każdy się z tym liczy i wykonuje swoją służbę najlepiej jak potrafi. Mateusz dokładnie właśnie to robił - podkreślił Andrzej Duda.
Zaznaczył jednocześnie, że "od prawie 80 lat nie zginął obrońca polskiej granicy". - I znowu się to dzieje. Znów zginął obrońca polskiej ziemi. To nie jest jakaś śmierć. Żołnierz zginął za ojczyznę. Żołnierz zginął za nasze bezpieczeństwo. Za naszą wolność i za to, żebyśmy mogli cieszyć się wolnością - kontynuował Duda.
Przeczytaj również: