Beata Szydło(strona 16/1)

Były wiceminister rodziny w rządzie Beaty Szydło Bartosz Marczuk bije na alarm ws. emerytur z ZUS. Była premier skomentowała sprawę na Twitterze. Co na to Bartłomiej Sienkiewicz? - Wyszedł ktoś i powiedział prawdę. PiS obniżył wiek emerytalny, w efekcie czego zawala się cały system ZUS-u. To znaczy, że emerytury nie tylko będą głodowe - grozi nam, że w ogóle ich nie będzie. Co ma powiedzieć Szydło? Tak, rzeczywiście, zrobiliśmy straszny błąd, nakłamaliśmy Polakom, a ja wtedy byłam premierem? No, przecież tego nie powie. Będzie brnęła, jak zawsze PiS ma w zwyczaju, do końca. Jak ZUS ogłosi niewypłacalność, powie, że w gruncie rzeczy to bardzo dobrze. Ten rodzaj pójścia w zaparte to niszczenie państwa - komentował w programie "Tłit".

Na fali dyskusji wokół ZUS komentatorzy przypomnieli wypowiedź Beaty Szydło, która powiązanie większa praca - większa emerytura uznała za bzdurę. - To tylko świadczy o kompetencjach, wiedzy, przygotowaniu i kręgosłupie moralnym Szydło. Kłamać to oni na pewno potrafią. Opowieści, o tym, jak to będzie wspaniale, będziemy krócej pracować i cudownie znajdzie się więcej pieniędzy na emerytury, nikt tak naprawdę nie kupuje - komentowała Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska, Koalicja Obywatelska) w programie "Tłit". - Była premier, która opowiada androny, rzeczy nieprawdziwe i nienaukowe, tak naprawdę kompromituje siebie i pokazuje negatywny stosunek do Polaków - dodała.

- Służby muszą pracować nad tym, żeby takich sytuacji nie było, ale nie da się ich wykluczyć - stwierdził wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker w programie "Tłit", komentując reportaż TVN o Beacie Szydło. Jako przykład podał mecz polskich piłkarzy w Izraelu, który odbył się w obliczu zagrożenia terrorystycznego. - Ich służby są podawane jako przykład najlepiej działających na świecie, a paru kibicom udało się wejść na murawę - wskazał Szefernaker. - Mówienie, że Szydło spotkała się z gangsterami to niezwykła hipokryzja. Trzeba z tą narracją walczyć - podsumował.

Beata Szydło zapowiedziała kroki prawne za materiał TVN sugerujący jej kontakty z gangsterami. Co na to Joanna Scheuring-Wielgus? - Akurat tutaj będę bronić pani premier Szydło. Każdy polityk spotyka się z przypadkowymi ludźmi - nie wiemy, kim oni są. W tej sytuacji zawiodły służby. Szydło nie jest niczemu winna. Widać, że jest zdezorientowana i zdziwiona tą sytuacją - komentowała w programie "Tłit". - Szydło zaznacza, że być może jest atakowana przez swój obóz polityczny. Ja nie wiem, kto ją atakuje, ale sugerowanie, że ma związek z gangsterami, jest nadużyciem - wskazała.

- Mam wrażenie, że Witold Waszczykowski nie jest osobą w 100 proc. obiektywną. O ile solidaryzuje się w pełni z panią premier Szydło, o tyle minister Waszczykowski nie ma pełnego oglądu sprawy. Może lekkie odseparowanie od polskiej polityki ma na to wpływ. Myślę, że wstrzemięźliwość w korzystaniu z mediów społecznościowych w pewnych przypadkach byłaby wskazana - oznajmił rzecznik PiS Radosław Fogiel w programie "Tłit", komentując krytyczny wpis Witolda Waszczykowskiego pod tweetem Beaty Szydło. Były szef MSZ wytknął w nim "niezrozumiałą" - jego zdaniem - decyzję ws. rekonstrukcji jej rządu. - Decyzje były polityczne. Wszyscy ministrowie rządu Beaty Szydło byli informowani - podkreślił Fogiel.

- Narracja TVN jest niestety taka: Beata Szydło spotyka się z gangsterami. A faktem jest przypadkowa obecność jej i przestępców na tym samym wydarzeniu. Nagłówki o kontaktach z gangsterami to sugestia i manipulacja. Myślę, że będzie proces ze strony Szydło, będziemy to również analizować ze strony partii. Bo to działanie obrzydliwe, nie do obrony ze względu dziennikarskiego. Sam Bertold Kittel (autor reportażu - przyp. red.) stwierdził, że Szydło nie jest niczemu winna. Bardzo przykre, że nastąpiło to po całym dniu nagonki na nią - mówił zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel w programie "Tłit". - Jestem absolutnie pewien, że Beata Szydło nie umawia się z gangsterami pod przykrywką spotkania z wolontariuszami pomagającymi poszkodowanym przez żywioł ludziom. Znajmy miarę - wskazał.

W ocenie Beaty Szydło rezolucja PE krytykująca Polskę ws. projektu ustawy dot. edukacji seksualnej to "wyraz histerii inspirowanej m.in. przez Roberta Biedronia". Co na to Bartosz Arłukowicz (PO)? - Jaka histeria? To twarde zapisy projektu ustawy, a nie żadna histeria! Szydło próbuje lekceważyć ten problem, ale większość polityków europejskich wie, że to soczewka myślenia PiS-u - mówił w programie "Tłit". - Jeśli politycy europejscy widzą, że w Polsce zaczyna się dyskusję nad karaniem więzieniem edukatorów seksualnych, to otwierają szeroko oczy i głosują przeciw. Kiedy głosowaliśmy w PE za tą rezolucją, sala zapaliła się na zielono. Było ponad 470 głosów, które mówiły: tak, trzeba zaprotestować - dodał Arłukowicz.