Szczepienia preparatem AstraZeneca zostały wstrzymane w wielu krajach. Obawy przed jej użyciem mają także Polacy. Ile osób zrezygnowało ze szczepienia, gdy dowiedziało się, że otrzyma ten preparat? - Ta liczba kształtuje się różnie, w zależności od punktu szczepień. Mamy od kilkunastu do 30 procent rezygnacji - stwierdził w programie "Newsroom" w WP Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. -Odpowiadam wprost: ta szczepionka jest najlepszą z możliwych szczepionek. Mamy w Polsce Pfizera, mamy Modernę, mamy AstraZenecę. Każda z tych szczepionek jest skuteczna, każda jest bezpieczna - zapewnił. Pytany o to, co ze szczepieniem tych osób, które albo zrezygnowały ze swojej kolejki, gdy dowiedziały się, że otrzymają preparat AstraZeneca, albo w ogóle się z tego powodu nie zapisały, odparł: wypadły z kolejki. - Co się stanie dalej? O tym zadecydujemy po zakończeniu I etapu szczepień. Wówczas będziemy decydować, jakie kolejne grupy będą szczepione i kiedy będą mogły to zrobić te osoby, które nie zdecydowały się zaszczepić szczepionką AstraZeneca. To jest dobry przykład, jeżeli chcecie być państwo szybko zaszczepieni, chcecie państwo odzyskać możliwość kontaktu z rodziną, ze znajomymi, nie rezygnujcie ze szczepienia szczepionką AstraZeneca - dodał Wojciech Andrusiewicz. W czwartek po południu Komitet Ekspercki Europejskiej Agencji Leków jednoznacznie potwierdził, że szczepionka AstraZeneca jest bezpieczna.