Nie byli gotowi do walki. Ogromne straty Rosjan

Rosjanie od początku wojny stracili 48 350 żołnierzy - podaje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Z szerokiej analizy BBC wynika, że Rosja straciła ponad 900 elitarnych specjalistów, którym szkolenie zabrało lata wysiłku i miliony dolarów. Według ekspertów zarówno zachodnich, jak i rosyjskich, połączone jednostki zbrojeniowe armii rosyjskiej nie były gotowe do operacji szturmowych.

Rosjanie stracili ponad 900 elitarnych specjalistów. Tego już nie ukryją
Rosjanie stracili ponad 900 elitarnych specjalistów. Tego już nie ukryją
Źródło zdjęć: © East News
Mateusz Czmiel

BBC zdołało ustalić, że Rosja straciła ponad 900 elitarnych specjalistów, którym szkolenie zabrało lata wysiłku i miliony dolarów. Według ekspertów zarówno zachodnich, jak i rosyjskich, połączone jednostki zbrojeniowe armii rosyjskiej nie były gotowe do operacji szturmowych. "W rezultacie zadania, które zwykle przypisywane są piechocie, musiały być rozwiązywane przez siły specjalne, marines i spadochroniarzy" - podaje BBC.

To właśnie te formacje, tradycyjnie uważane za elitę armii rosyjskiej, poniosły znaczne straty w ciągu sześciu miesięcy inwazji na Ukrainę. "Zginęło także kilkudziesięciu pilotów wojskowych. Zdaniem ekspertów problematyczne będzie odrobienie strat wszystkich tych specjalistów w Rosji" - czytamy.

Jednostki specjalne GRU

BBC ustaliło że śmierć poniosło 151 żołnierzy sił specjalnych GRU, prawie co czwarty z nich to oficer (22 proc.). Według Michaela Kofmana eksperta Centrum Analiz Morskich, na każdego zabitego rosyjskiego żołnierza podczas wojny na Ukrainie przypada około 3,5 rannych.* Na podstawie tych danych można przypuszczać, że co najmniej 130 osób mogło opuścić szeregi 22. brygady sił specjalnych GRU w wyniku śmierci lub obrażeń (przynajmniej tymczasowo).

* Dane dotyczące ofiar w tym tekście opierają się na liście potwierdzonych zabitych rosyjskich żołnierzy, którą BBC prowadzi wspólnie z Mediazona (uznawaną w Rosji za "zagranicznego agenta medialnego") oraz zespołem wolontariuszy na podstawie otwartych źródeł.

Rosyjska gwardia narodowa na froncie

Podobne straty w czasie wojny w Ukrainie poniosły inne jednostki sił specjalnych GRU. "24. brygada straciła co najmniej 21 żołnierzy, w tym czterech oficerów. Wiadomo również o 26 zabitych żołnierzach 3. Brygady Sił Specjalnych Gwardii, w tym pięciu oficerach. W Ukrainie zginął zastępca dowódcy 16. Brygady Gwardii Specjalnych w stopniu podpułkownika, szef sztabu tej samej brygady w stopniu majora oraz dowódca kompanii w stopniu kapitana" - wylicza BBC.

Eksperci, z którymi rozmawiała BBC, zauważają, że w czasie wojny na terytorium Ukrainy oddziały GRU są ponownie wykorzystywane do rozwiązywania zadań nietypowych dla elitarnych oficerów wywiadu, a to "prowadzi do dodatkowych strat".

"W czasie pokoju siły bezpieczeństwa gwardii rosyjskiej zazwyczaj specjalizują się w rozpędzaniu demonstracji, a także w operacjach zatrzymania konkretnej osoby lub małych grup zbrojnych w różnych regionach w Rosji" - przypomina BBC.

Mimo to Gwardia Narodowa została wysłana na Ukrainę już od pierwszego dnia inwazji. Według stanu na 1 września wiadomo o śmierci 245 pracowników Gwardii Narodowej, większość z nich to pracownicy sił specjalnych (siły specjalne, SOBR i OMON). Prawie co czwarty z nich miał stopień oficerski.

Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez BBC: największe straty kadrowe poniósł 25. oddział sił specjalnych z Kazania. "Zginęło 10 żołnierzy, w tym dwóch oficerów. Sądząc po pomniku na terenie jednostki, w ciągu sześciu miesięcy wojny w Ukrainie oddział stracił tyle samo ludzi, co w ciągu 10 lat konfliktu zbrojnego w Czeczenii" - podano w raporcie.

Podobne straty poniósł oddział ze Smoleńska. BBC była w stanie potwierdzić śmierć co najmniej 10 funkcjonariuszy.

Giną także oficerowie FSB i FSO

Z otwartych źródeł wiadomo o 20 oficerach FSB i FSO, którzy zginęli podczas inwazji na Ukrainę. "Większość tych strat to pracownicy oddziałów granicznych podległych FSB. Wśród zabitych są oficerowie najbardziej tajnych jednostek" - podaje BBC. "Wiadomo o śmierci Nikołaja Gorbana, podpułkownika Zarządu Operacji Specjalnych Centralnej Służby Bezpieczeństwa FSB. Kamczackie media poinformowały o śmierci podpułkownika sił specjalnych FSB Siergieja Priwałowa. (...) Zmarły w pierwszych dniach wojny podpułkownik FSB Aleksiej Kryukow został pochowany na cmentarzu w Jekaterynburgu. Na jego grobie jest wieniec z wydziału "A" FSB, a na pamiątkowym zdjęciu logo oddziału "Alfa"" - czytamy w raporcie.

"Byli uważani za najsilniejszą jednostkę"

Spadochroniarze stanowią dokładnie jedną piątą wszystkich zidentyfikowanych rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli podczas wojny w Ukrainie.

"Sądząc po otwartych danych, największe straty poniósł 331. Pułk Gwardii Sił Powietrznych: oficjalnie zabitych jest tylko ponad 80 osób, w tym dowódca pułku i jeszcze 20 oficerów. Spadochroniarze 331. pułku uważani byli za jedną z najsilniejszych jednostek armii rosyjskiej. Regularnie wygrywali różne konkursy międzyresortowe i 9 maja wielokrotnie maszerowali po bruku Placu Czerwonego w Moskwie. Żołnierze i oficerowie pułku zostali odnotowani w działaniach armii rosyjskiej na Bałkanach, walczyli w Czeczenii, a także brali udział w działaniach wojennych na terenie obwodu donieckiego Ukrainy w 2014 roku" - podaje BBC.

Próba przebicia się do Kijowa na początku marca kosztowała członków 331. pułku życie kilkudziesięciu żołnierzy. "Po wycofaniu się Rosjan, oddział został na krótko wycofany na Białoruś. Na początku kwietnia spadochroniarze Kostromy wzięli udział w bitwach o Izium w obwodzie donieckim, w maju zostali przeniesieni do obwodu ługańskiego, w pobliżu miasta Popasna" - podaje BBC.

Poważne straty poniósł także 247. pułk gwardii wojsk powietrznodesantowych ze Stawropola. "Na rok przed rozpoczęciem wojny otrzymał specjalny proporczyk Ministerstwa Obrony 'na znak szczególnego zaufania i uznania zasług'. W ciągu sześciu miesięcy działań wojennych w Ukrainie spadochroniarze stracili 63 osoby, w tym dowódcę pułku i co najmniej 12 innych oficerów" - wylicza BBC.

Piloci. "Szczególna kategoria strat"

Wśród marines największe straty poniosła 810. brygada, stacjonująca na okupowanym Krymie. Wiadomo, że zginęło co najmniej 56 osób, w tym dwóch dowódców brygady. 336. brygada straciła 40 żołnierzy piechoty morskiej, w tym szefa sztabu brygady w stopniu pułkownika i oficera politycznego brygady w stopniu podpułkownika. Wiadomo również o 52 zabitych ze 155. brygady, w tym ośmiu oficerach.

Według stanu na 1 września BBC posiada informacje na temat 67 rosyjskich pilotów wojskowych, którzy zginęli podczas inwazji na Ukrainę (w tym nawigatorów i mechaników lotu). "Jest to szczególna kategoria strat, gdyż załogi samolotów bojowych i śmigłowców to kawalerzyści i elita każdej armii na świecie. Szkolenie jednego pilota może trwać 15-17 lat i kosztuje 12-14 mln dolarów" - wylicza BBC.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainieanalizarosjanie
Wybrane dla Ciebie