Seria niepowodzeń PiS. "Szok dla wyborców"

Środowe obrady Sejmu Prawo i Sprawiedliwość nie może zaliczyć do udanych. Partia Jarosława Kaczyńskiego poniosła serię porażek w głosowaniach. Eksperci, z którymi rozmawiała Wirtualna Polska, twierdzą, że to, co się dzieje obecnie "to szok" dla elektoratu Prawa i Sprawiedliwości. Zwracają też uwagę na sygnały, które mogą świadczyć o "zalążkach nowej strategii" PiS-u.

Seria niepowodzeń PiS. "Szok dla wyborców"
Seria niepowodzeń PiS. "Szok dla wyborców"
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Maciej Zubel

17.01.2024 | aktual.: 18.01.2024 09:40

Prof. Radosław Markowski z UW przypomina, że choć PiS stracił większość w Sejmie, to nie znaczy, że partia Kaczyńskiego ma całkowicie związane ręce. W ostrych słowach zrecenzował też rolę Andrzeja Dudy.

- Obecna większość parlamentarna nie ma ani konstytucyjnej większości, ani nie ma większości pozwalającej na obalenie weta prezydenta. Więc nie jest to do końca przegrana sytuacja - mówi w rozmowie z WP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: nominaci PiS boją się zemsty rządu Tuska. "Obajtek sam się przyznał"

Dodaje, że seria porażek Prawa i Sprawiedliwości w sejmowych głosowaniach to "wielki szok", zwłaszcza dla "twardego elektoratu" Prawa i Sprawiedliwości.

- Wmawiano mu, że nikt inny nie może rządzić Polską, tylko PiS. To jest wielki szok, że ta bardzo polska, patriotyczna, nieomylna, jedynie słuszna alternatywa przegrywa i nie ma nic do powiedzenia we współczesnej polskiej polityce - ironizował prof. Markowski.

PiS bojkotuje Tuska. "Infantylizm polityczny"

Politolog skomentował też symboliczną scenę, do jakiej doszło w środę w Sejmie. Gdy w debacie nad wotum nieufności dla ministra Sienkiewicza głos zabrał Donald Tusk, miejsca, które zajmuje PiS, świeciły w większości pustkami.

- Jeżeli partia zgłasza wniosek o to, żeby odwołać ministra - a to bardzo poważna sprawa - i potem nie ma nikogo, żeby usłyszeć, dlaczego inni się na to nie zgadzają, to jest to daleko posunięty infantylizm polityczny. Dla tego niewyrobionego elektoratu to jest trochę niezrozumiałe. Wyborcy PiS-u zastanawiają się pewnie, dlaczego tam kogoś nie było, żeby Tuskowi odpowiedzieć - tłumaczył Markowski.

PiS zmieniło decyzję ws. Bosaka

Jeszcze przed rozpoczęciem obrad, Prawo i Sprawiedliwość zrezygnowało z bezwzględnej dyscypliny podczas głosowania nad wnioskiem Lewicy o odwołanie z funkcji wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Bosaka. To m.in. skutek krytyki płynącej ze strony zwolenników PiS-u i prawicowych publicystów. W efekcie Bosak zachował stanowisko.

- Być może jest to zalążek jakiejś nowej strategii (…) to są niuanse, które mogłyby tę korektę strategii znamionować - twierdzi w rozmowie z WP dr hab. Bartłomiej Biskup z UW.

Z drugiej strony - jak dodaje - "nie da się powiedzieć swoim wyborcom, że 'my się zmieniamy o 180 stopni'".

- Jeżeli byłaby to jakaś zmiana, to ona będzie realizowana w drobnych rzeczach (…). Moim zdaniem PiS dzisiaj gra o to, żeby utrzymać swoje poparcie, a nie o to, żeby je zwiększyć, choć przed wyborami parlamentarnymi miało do tego potencjał - ocenił Biskup.

- Natomiast dzisiejszy dzień jako całość nie wpływa raczej na wizerunek PiS-u. Cały czas jesteśmy w okresie dużego powyborczego wzmożenia. Trzy miesiące to za krótko, by zaszły jakieś duże zmiany - podsumowuje.

Maciej Zubel, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1714)