Reakcja TSUE po podpisie prezydenta. Teraz ruch rządu PiS
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej dał polskiemu rządowi czas do 13 lutego na złożenie wyjaśnień w sprawie Izby Dyscyplinarnej. To 10 dni po podpisaniu "ustawy kagańcowej" przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Wyjaśnienia ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Polska musi przesłać do 13 lutego - podaje TVN24. Do tego czasu polski rząd powinien ustosunkować się do skargi Komisji Europejskiej i jej wniosku o zastosowanie środków tymczasowych i wstrzymanie działalności Izby.
Skarga Komisji została przesłana z TSUE do Warszawy już 24 stycznia.
Tymczasem z wypowiedzi wiceministra sprawiedliwości Michał Wójcika wynika, że rząd nie spodziewa się pilnych działań instytucji unijnych ws. Izby. - Zdziwiłbym się bardzo, gdyby było takie zabezpieczanie - stwierdził Wójcik.
- Byłoby to irracjonalne w związku z tym, że kilka miesięcy temu nie zdecydowano się na działanie w trybie pilnym ws. spraw dyscyplinarnych - dodał wiceszef resortu Zbigniewa Ziobry.
Ustawa kagańcowa. "Możliwa szybka ścieżka KE"
Z informacji RMF FM wynika z kolei, że służby prawne Komisji Europejskiej przygotowują analizę ws. wszczęcia postępowania wobec Polski na temat ustawy dyscyplinującej sędziów. Taka procedura może szybko zakończyć się następnym pozwem do TSUE. Z informacji dziennikarki stacji wynika, że Komisja Europejska zamierza zastosować tak zwaną szybką ścieżkę.
Prawdopodobnie KE wystąpi również o środki zabezpieczające - wyjaśnia RMF FM i przypomina, że za niedostosowanie się do tych zaleceń, może skończyć się nałożeniem wysokich dziennych kar finansowych dla Polski.
Decyzję Andrzeja Dudy komentują również Amerykanie. "Niektórzy europejscy eksperci prawni ostrzegają, że wydarzenia w Polsce zagrażają całemu systemowi prawnemu Unii Europejskiej" - donosi amerykański dziennik "The New York Times". Nowelizację ustaw sądowych autorstwa PiS nazwano "kontrowersyjną", która ogranicza sądownictwo.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl