Mieli szansę aresztować Putina. Zignorowali nakaz MTK
Izba Przygotowawcza Międzynarodowego Trybunału Karnego orzekła, że Mongolia, która jest sygnatariuszem międzynarodowego aktu prawnego, przyjętego w 1998 roku, złamała umowy. Kraj miał szansę aresztować Władimira Putina, oskarżonego o zbrodnie przeciw ludzkości, podczas wrześniowej wizyty dyktatora, ale zignorował nakaz.
Naruszenie przez Mongolię Statusu Rzymskiego, prawa chroniącego pokój i bezpieczeństwo na świecie, ustanowionego w celu karania sprawców zbrodni przeciwko ludzkości, ludobójstw, zbrodni wojennych i zbrodni agresji, nie uszło uwadze Międzynarodowego Trybunału Karnego. W czwartek zapadł werdykt w tej sprawie.
Pretrial Chamber (izba doradcza) MTK uznała, że Mongolia złamała postanowienia prawa, którego jest sygnatariuszem. Mimo wydanego nakazu Władimir Putin nie został aresztowany podczas wrześniowej oficjalnej wizyty w tym kraju.
Nie aresztowali Putina. Mongolia zignorowała międzynarodowe umowy
Zgodnie z wydanym komunikatem, "ze względu na odmowę przez Mongolię współpracy", Trybunał zdecydował o przekazaniu sprawy do wyższej instancji. Teraz dokumenty z nią związane będzie analizowało Zgromadzenie Państw i podejmie decyzje o dalszych krokach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pretrial Chamber podkreśla, iż MTK pełni ważne funkcje dla globalnej społeczności. Orzeczenie podaje, że Trybunał ma jurysdykcję nad najcięższymi międzynarodowymi przestępstwami, w tym poważnymi naruszeniami kluczowych norm prawa międzynarodowego.
Mongolia jest pierwszym krajem-stroną Statutu Rzymskiego, który odwiedził Putin po wydaniu przeciwko niemu przez MTK w marcu 2023 roku nakazu aresztowania za zbrodnie wojenne. Na dyktatorze ciąży też zarzut nielegalnych deportacji dzieci z zajętych obszarów Ukrainy do Rosji.
Zgodnie z podstawowym traktatem Trybunału, Mongolia miała obowiązek współpracować z MTK, w tym dokonywać aresztowań i ekstradycji osób podejrzanych wchodzących na jej terytorium. Traktat zawiera jednak wyjątek umożliwiający państwom uniknięcie tych zobowiązań, jeśli ich realizacja wymagałaby naruszenia wcześniejszych zobowiązań traktatowych względem innego państwa lub naruszenia immunitetu dyplomatycznego i własności państw trzecich.
Od momentu wydania nakazu aresztowania rosyjski lider odwiedzał jedynie kraje, które nie przyjęły Statutu Rzymskiego. Jednak we wrześniu Putin udał się do Ułan Bator, gdzie spotkał się z prezydentem Mongolii Uchnaagijnem Churelsuchem.
Przeczytaj również: Tego brakuje w rosyjskich sklepach. "Ludzie zaczęli kraść"
Podczas wizyty podpisano szereg umów, w tym porozumienie o współpracy w zakresie dostaw produktów naftowych między rządem Federacji Rosyjskiej a rządem Mongolii. Churelsuch i Putin uczestniczyli również w paradzie wojskowej upamiętniającej 85. rocznicę bitwy nad Chałchin-Goł, która odbyła się między majem a wrześniem 1939 roku i była konfliktem między Japonią a połączonymi siłami mongolskimi i sowieckimi.
Źródło: PAP
