Historyczna korespondencja. Turecki podarek dla Tuska
Premier Donald Tusk podczas tureckiej wizyty otrzymał od prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana list z 1745 r., który został wysłany z Polski do wielkiego wezyra. Kim był adresat tego listu i jakie znaczenie miała ta korespondencja?
Premier Donald Tusk otrzymał od prezydenta Recepa Tayyip Erdogana cenny prezent. To list z 1745 roku
Kim był wielki wezyr Sejjid Hasan Pasza?
Wielki wezyr w imperium osmańskim pełnił funkcję szefa rządu oraz dowódcy armii, będąc najważniejszą osobą po sułtanie. W 1745 roku tę prestiżową pozycję zajmował Sejjid Hasan Pasza, pochodzący z prowincji Tokat, położonej blisko wybrzeży Turcji.
Jego kariera wojskowa nabrała tempa po bitwie pod Grocką w 1739 r., gdzie Turcy pokonali armię austriacką, a Hasan Pasza wyróżnił się jako zdolny dowódca. Po zakończeniu swojej kadencji jako wielki wezyr, został mianowany gubernatorem wyspy Rodos.
Co zawierał list z 1745 roku?
List, który Donald Tusk otrzymał od prezydenta Erdogana, pochodzi z czasów, gdy Turcja przeżywała okres politycznego i ekonomicznego odrodzenia, mimo że nie prowadziła wojen. Dokument, prawdopodobnie wysłany przez króla Polski Augusta III Sasa, podkreślał znaczenie Turcji w polityce europejskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Skandal w rządzie. Szejna unika odpowiedzi. "Nie krytykujemy siebie"
Premier Tusk zacytował fragmenty listu, w którym wyrażono wolę zakończenia wojen i zapewnienia pokoju oraz dobrobytu. "Wyraziliście wolę ugaszenia płomieni wojny, które... Królowi Polski serce się kraje na widok spustoszenia tak licznych, pięknych osad" - przytoczył Tusk.
Jakie były kulisy rozmowy Tuska z Erdoganem?
Podczas długiej rozmowy z prezydentem Erdoganem, premier Tusk podkreślił, że treść listu z 1745 r. dobrze oddaje nastrój i charakter ich spotkania. "Treść tego listu z 1745 roku dobrze oddaje nastrój, charakter i treść mojej długiej rozmowy z prezydentem Erdoganem" - ocenił premier. W liście znalazło się również zdanie, które Tusk zacytował: "Jedyną drogą do zakończenia wojny zdaje się teraz zmuszenie jej prowokatorów do pokoju siłą oręża".
