Co musisz wiedzieć?
- Dariusz Matecki, poseł PiS, został osadzony w areszcie tymczasowym. Decyzję podjęto z powodu uzasadnionej obawy bezprawnego wpływania na tok postępowania oraz groźby wymierzenia surowej kary.
- Śledczy odkryli grupę na komunikatorze Signal o nazwie „Grupa Wejście”, utworzoną przez Mateckiego i inne osoby objęte dochodzeniem, w celu koordynacji działań mających na celu utrudnianie postępowania.
- Matecki usłyszał sześć zarzutów związanych z korupcją i wyprowadzaniem środków publicznych z Funduszu Sprawiedliwości, w tym ustawianie konkursów na dotacje oraz pranie brudnych pieniędzy.
Jakie dowody zgromadzili śledczy?
Rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, podczas konferencji prasowej potwierdził, że w sprawie Dariusza Mateckiego zgromadzono dowody na matactwo. "To coś więcej niż obawa" – podkreślił Nowak. Właśnie te dowody były kluczowe dla decyzji o umieszczeniu posła PiS w areszcie tymczasowym.
Śledczy odkryli, że Matecki wraz z innymi osobami, w tym Mateuszem W., byłym wicewojewodą zachodniopomorskim, Adamem S. oraz Patrycją Sz., szefową biura Mateckiego, utworzyli grupę na komunikatorze Signal. Grupa ta, nazwana „Grupa Wejście”, miała na celu koordynację działań utrudniających postępowanie, w tym usuwanie danych i zacieranie śladów działalności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wynajem krótkoterminowy na północy Polski. Koszmar mieszkańców
Jakie zarzuty usłyszał Dariusz Matecki?
Dariusz Matecki został oskarżony o sześć przestępstw związanych z korupcją i wyprowadzaniem środków publicznych z Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty obejmują ustawianie konkursów na dotacje, co miało przynieść korzyści finansowe organizacjom powiązanym z Mateckim, które uzyskały ponad 16 mln złotych.
Dodatkowo, Matecki miał podejmować działania mające na celu ukrycie przestępczego pochodzenia środków finansowych, co jest klasyfikowane jako pranie brudnych pieniędzy. Współpracując z urzędnikami Lasów Państwowych, miał również sfingować swoje zatrudnienie, co przyniosło mu prawie 500 tys. złotych.
Dlaczego Matecki trafił do aresztu?
Decyzja o aresztowaniu Dariusza Mateckiego została podjęta przez Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów. Powodem była uzasadniona obawa bezprawnego wpływania na tok postępowania oraz groźba wymierzenia surowej kary – wyjaśnił rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak.
Przeczytaj również: "Nierealne". Europosłowie KO stają w obronie właścicieli aut spalinowych
Początkowo Matecki został osadzony w areszcie na warszawskim Służewcu, jednak później przeniesiono go do innego zakładu karnego, aby zapewnić mu jak najlepszą opiekę medyczną. Rzecznik prokuratury tłumaczył, że decyzja ta była podyktowana troską o zdrowie posła.
Śledztwo w sprawie Dariusza Mateckiego wciąż trwa, a prokuratura gromadzi kolejne dowody, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu postępowania. Matecki pozostaje w areszcie, oczekując na dalsze decyzje sądu.
Przeczytaj również: Łzy Zacharowej. Zapomniała, że to Moskwa jest agresorem
Obecnie Dariusz Matecki przebywa w areszcie na warszawskim Służewcu, jednak z uwagi na potrzebę zapewnienia mu odpowiedniej opieki medycznej, został przeniesiony do innego ośrodka. Śledczy kontynuują zbieranie dowodów, które mogą wpłynąć na ostateczny wyrok w tej sprawie.
Źródło: "Wprost"