Rosyjskie wojska weszły do Sełydowa. Brytyjczycy alarmują [RELACJA NA ŻYWO]
Piątek to 975. dzień wojny w Ukrainie. Rosyjskie wojska lądowe niemal na pewno weszły do górniczej miejscowości Sełydowe, położonej niedaleko Pokrowska, który jest ważnym ukraińskim węzłem logistycznym. Informacje te podało brytyjskie ministerstwo obrony, zaznaczając, że w centrum Sełydowa nadal toczą się walki. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w piątek na komunikatorze Telegram, że północnokoreańscy żołnierze w niedzielę lub poniedziałek zostaną włączeni do walk w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji, powołując się na dane wywiadowcze.
- Władimir Putin powiedział na szczycie BRICS, że przedstawiciel Turcji na wrześniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku otrzymał ofertę Ukrainy dla Rosji. Przekazał tę informację Kremlowi. Putin twierdzi, że zgodził się na tę propozycję, ale wówczas prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił Plan Zwycięstwa.
- Niespodziewana obecność sekretarza generalnego ONZ na szczycie BRICS od początku wywoływała kontrowersje. Tych z pewnością nie uciszą zdjęcia i nagrania, które w czwartek pojawiają się w sieci. Widać na nich Guterresa, który serdecznie wita się z Władimirem Putinem, a Alaksandrowi Łukaszence nie szczędzi nawet czułych uścisków.
- Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Maria Zacharowa, wezwała polskich dyplomatów do przygotowania się na odpowiedź po tym, jak polskie MSZ nakazało dziesięciu pracownikom Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu opuścić kraj.
Północnokoreańscy żołnierze w niedzielę lub poniedziałek zostaną włączeni do walk w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji – powiadomił w piątek na komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, powołując się na dane wywiadowcze.
"Jest to oczywisty krok Rosji w kierunku eskalacji, który ma (faktyczne) znaczenie - w przeciwieństwie do wszelkich dezinformacyjnych (przekazów), które można było usłyszeć w ostatnich dniach (na szczycie BRICS) w Kazaniu. Świat wyraźnie widzi, czego naprawdę chce Rosja - kontynuacji wojny. Właśnie dlatego potrzebujemy pryncypialnej i zdecydowanej reakcji światowych przywódców. Faktyczne zaangażowanie Korei Północnej w działania wojenne nie powinno spotkać się z przymykaniem oczu i komentarzami (wyrażającymi) dezorientację, ale z namacalną presją zarówno na Moskwę, jak i Pjongjang, aby przestrzegały Karty Narodów Zjednoczonych, a także karą za eskalację" - napisał Zełenski na Telegramie.
Polskie służby odnotowują intensyfikację działań o charakterze dywersyjnym wymierzonych przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej oraz państwom Unii Europejskiej i NATO - alarmuje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) poinformował w piątek, że polski rząd wniósł 25 mln euro do unijnego funduszu przeznaczonego na odbudowę Ukrainy po wojnie. W tej chwili całkowita wielkość funduszu to niemal 400 mln euro.
Utworzony przez EBI w 2023 r. fundusz ma pomóc w odbudowie ukraińskiej infrastruktury zniszczonej podczas rosyjskiej inwazji, przywróceniu podstawowych usług i wzmocnieniu wzrostu gospodarczego kraju.
Jak dotąd swoje wkłady do funduszu przekazało 14 państw członkowskich, w tym Belgia, Chorwacja, Cypr, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Włochy, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Holandia i Hiszpania. W piątek dzięki wpłacie Polski fundusz zwiększył się o dodatkowe 25 mln euro; jego całkowita wartość wynosi w tej chwili 398,35 mln euro.
Do Rosji trafi kolejna grupa północnokoreańskich żołnierzy - przekazała w piątek agencja Bloomberga, która uzyskała wgląd do dokumentów wywiadu Korei Południowej. Według informacji ukraińskich służb pierwsi żołnierze północnokoreańscy już walczą w Ukrainie w szeregach armii rosyjskiej.
Wywiad południowokoreański przypuszcza, że Koreańczycy z Północy trafią na front po szkoleniu, które ma potrwać nie dłużej niż miesiąc. Przygotowania do walki tych nowych rekrutów armii rosyjskiej mają odbyć się w ośrodkach wojskowych we Władywostoku, Ussuryjsku, Chabarowsku i Błagowieszczeńsku - przekazał Bloomberg.
Ponadto również w piątek władze północnokoreańskie zadeklarowały, że jakikolwiek ruch zakładający wysłanie wojsk Pjongjangu do Rosji w celu wsparcia jej w prowadzeniu działań wojennych w Ukrainie byłby zgodny z prawem międzynarodowym.
Do tej pory zarówno Rosja, jak i Korea Północna zaprzeczały doniesieniom o północnokoreańskich żołnierzach walczących w Ukrainie.
Współpraca Pjongjangu i Moskwy w obszarze wojskowym od początku pełnowymiarowej wojny Rosji z Ukrainą bardzo się rozwinęła. Według ukraińskiego wywiadu jedynie 30 proc. amunicji wystrzeliwanej przez Rosjan pochodzi z ich kraju. Najwięcej zaś, czyli 60 proc., jest produkcji północnokoreańskiej, a pozostałe 10 proc. pochodzi z Iranu.
Stany Zjednoczone i Korea Południowa ujawniły, że w październiku z Korei Płn. do Rosji przetransportowano co najmniej 3 tys. żołnierzy. Do końca roku Pjongjang ma tam przerzucić 10 tys. wojskowych. W czwartek japońskie i ukraińskie media poinformowały, że około 2 tys. północnokoreańskich żołnierzy, którzy ukończyli szkolenie na poligonach na Dalekim Wschodzie Rosji, jest przewożonych pociągiem do europejskiej części kraju, w pobliże granicy z Ukrainą.(
- Rosja jest gotowa na rozsądne kompromisy z Ukrainą, aby zakończyć wojnę, - powiedział Władimir Putin. Dyktator stwierdził jednak, że "nie mówimy o ustępstwach czy wymianach". - Wynik powinien być na korzyść Rosji - dodał.
Polska i Rumunia to dwa kraje wschodniej flanki NATO kluczowe dla pomocy dla Ukrainy – powiedział ambasador RP w Rumunii Paweł Soloch na konferencji poświęconej wsparciu Ukrainy. Polska jest głównym hubem dla wsparcia wojskowego, a Rumunia główną trasą dla eksportu ukraińskiej produkcji rolnej - podkreślił.
Trójstronne Forum Ekonomiczne Biznesu i Odbudowy Ukrainy w Jassach, organizowane przez Rumunię, Mołdawię i Ukrainę, odbyło się w dniach 24-25 października w Jassach w północno-wschodniej Rumunii.
Na forum "mówiłem o roli Polski w zakresie wsparcia dla Ukrainy" - przekazał w rozmowie z PAP ambasador. "Warto podkreślić, że Polska i Rumunia to dwa kluczowe kraje wschodniej flanki NATO, dzięki którym realizowane jest wsparcie dla tego kraju i jego odporności wobec rosyjskiej agresji" – dodał.
Jak przekonywał, wielowymiarowe wsparcie dla Kijowa jest szczególnie ważne właśnie teraz, gdy wojna weszła w krytyczną i niebezpieczną fazę.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odmówił przyjęcia w Kijowie sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. Decyzja ta zapadła po tym, jak Guterres spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na marginesie szczytu BRICS w Kazaniu.
- Oświadczenie Putina na szczycie BRICS o okrążeniu wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim nie odpowiada rzeczywistości - stwierdził naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski. W czwartek Władimir Putin powiedział, że Rosjanie okrążyli 2 tys. Ukraińców. - Trwa eliminacja tej grupy - dodał.
Rzeczniczka Komisji Europejskiej Nabila Massrali powiedziała w piątek, że wysyłanie przez Koreę Północną żołnierzy do Rosji w celu wysłania ich na wojnę w Ukrainie jest poważnym naruszeniem prawa międzynarodowego, w tym fundamentalnych zasad Karty Narodów Zjednoczonych.
Rzeczniczka podczas piątkowego briefingu prasowego w Brukseli przyznała, że Komisja Europejska jest zaniepokojona doniesieniami o wysyłaniu wojsk przez Koreę Płn. i na bieżąco monitoruje sytuację.
Massrali odniosła się również do oświadczenia szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella, który powiedział w czwartek, że jeśli doniesienia o wysyłaniu żołnierzy na wojnę przeciwko Ukrainie są prawdą, to byłby to "jednostronny wrogi akt ze strony Korei Płn., który miałby poważne konsekwencje dla europejskiego i światowego pokoju i bezpieczeństwa". Borrell dodał, że wydarzenia te po raz kolejny pokazują, jak Rosja podsyca niestabilność i przyczynia się do eskalacji w regionie i na świecie.
Rzeczniczka podkreśliła, że to bardzo ważne oświadczenie, ponieważ szef dyplomacji UE wypowiedział się w imieniu wszystkich 27 państw członkowskich. "Widzimy rosnące zaangażowanie Korei Płn. i Rosji, i uważamy je za bardzo niepokojące" - dodała.
Borrell podkreślił, że pogłębiająca się współpraca wojskowa Rosji z Koreą Płn. wysyła jasny komunikat, że mimo deklarowanej gotowości do negocjacji Rosja wcale nie jest zainteresowana pokojem. Przeciwnie - dąży do eskalacji i desperacko poszukuje wszelkiej pomocy dla swojej wojny, w tym ze strony niebezpiecznych reżimów, takich jak Korea Płn.
Przypomniał również, że Rosja zmieniła ostatnio stanowisko w sprawie denuklearyzacji Korei Północnej, co przyznał niedawno szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. Tym samym Rosja zrzekła się swoich kluczowych zobowiązań wynikających z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej i naruszyła wiele rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, do której należy. "W ten sposób Rosja naraziła na szwank swoje obowiązki stałego członka Rady Bezpieczeństwa i państwa członkowskiego ONZ" - powiedział Borrell, dodając, że zgodnie z Układem Korea Płn. nie może uzyskać i nigdy nie uzyska statusu państwa posiadającego broń jądrową.
Jak przyznała w piątek rzeczniczka KE, Unia wezwała Koreę do zaprzestania wspierania nielegalnych działań wojennych Rosji i prowadzi rozmowy z partnerami w tej sprawie.
W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał na X, że zgodnie z doniesieniami ukraińskiego wywiadu pierwsi północnokoreańscy żołnierze pojawią się na linii frontu w Ukrainie w niedzielę lub poniedziałek.
Rosyjskie wojska lądowe niemal na pewno weszły do górniczej miejscowości Sełydowe, położonej niedaleko Pokrowska, który jest ważnym ukraińskim węzłem logistycznym, choć w centrum Sełydowego nadal toczą się walki - przekazało w piątek brytyjskie ministerstwo obrony.
W najnowszej aktualizacji wywiadowczej zwrócono uwagę, że Sełydowe jest ostatnim znaczącym obszarem zabudowanym na południowej flance Pokrowska i ostatnią miejscowością na drodze głównej E50, która prowadzi do tego miasta.
Północnokoreańscy żołnierze w niedzielę lub poniedziałek zostaną włączeni do walk w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji - powiadomił w piątek na komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, powołując się na dane wywiadowcze.
"Jest to oczywisty krok Rosji w kierunku eskalacji, który ma (faktyczne) znaczenie - w przeciwieństwie do wszelkich dezinformacyjnych (przekazów), które można było usłyszeć w ostatnich dniach (na szczycie BRICS) w Kazaniu. Świat wyraźnie widzi, czego naprawdę chce Rosja - kontynuacji wojny. Właśnie dlatego potrzebujemy pryncypialnej i zdecydowanej reakcji światowych przywódców. Faktyczne zaangażowanie Korei Północnej w działania wojenne nie powinno spotkać się z przymykaniem oczu i komentarzami (wyrażającymi) dezorientację, ale z namacalną presją zarówno na Moskwę, jak i Pjongjang, aby przestrzegały Karty Narodów Zjednoczonych, a także karą za eskalację" - napisał Zełenski na Telegramie.
Portal Defence One ujawnia szokujące kulisy opóźnień w dostawie amerykańskiej broni na Ukrainę.
Problemy z niemieckim kontraktem kolejowym spowolniły dostawy amerykańskiej amunicji na Ukrainę - twierdzi przedstawiciel Departamentu Obrony USA. Jak zaznaczono w raporcie, jest to jeden z kilku przypadków, gdy w kluczowych momentach wojny Ukraina nie otrzymała sprzętu militarnego "na czas".
Wszczęliśmy śledztwo, aby zbadać, czy wsparcie Korei Płn. dla Rosji w wojnie stanowi zbrodnię agresji - poinformowała w piątek prokuratura generalna Ukrainy. Dzień wcześniej wywiad ukraiński powiadomił, że pierwsi żołnierze z Korei Płn. zostali już wysłani do obwodu kurskiego na zachodzie Rosji.
- Władze Korei Płn., uzbrajając Rosję i dostarczając jej sił lądowych do walki przeciw Ukrainie, mogą usłyszeć zarzuty - powiedzieli przedstawiciele prokuratury w rozmowie z agencją Reutera, dodając, że urząd zaczął już zbierać dowody w tej sprawie.
Ukrainska Pravda podaje, powołując się na Wall Street Journal i informacje Pentagonu, że amerykański miliarder Elon Musk od końca 2022 roku utrzymuje regularny kontakt z przywódcą Kremla Władimirem Putinem.
Według źródeł, dyskusje między Muskiem i Putinem dotyczą tematów osobistych, biznesowych i napięć geopolitycznych. Kreml miał grozić właścicielowi SpaceX oraz prosić go, by nie aktywował sieci Starlink nad Tajwanem.
Jak przypominają dziennikarze, podczas swojej kampanii wyborczej w Pensylwanii w zeszłym tygodniu, Musk wspomniał, że ma dostęp do tajemnic rządowych.
- Nie ma możliwości, żebyśmy komukolwiek przekazali broń, którą w ostatnim czasie kupiliśmy za miliardy złotych z kieszeni naszych podatników. Ta broń ma służyć bezpieczeństwu i obronie Polski - podkreślił w piątek prezydent Andrzej Duda.
Prezydent, który przebywa z wizytą w Korei Płd., został zapytany przez dziennikarzy o to, czy jest brany pod uwagę taki scenariusz, że jeśli Korea zdecyduje się na przekazanie broni Ukrainie, to my przekażemy Ukrainie broń, którą pozyskaliśmy z Korei, a nasi sojusznicy na ten czas tą broń nam uzupełnią.
Wołodymyr Zełenski potwierdził: do końca roku Kijów przedstawi "wewnętrzny plan" działania. Ma on być niezależny od ogłoszonego niedawno "planu zwycięstwa" i opisywać kroki, jakie podejmie sama Ukraina, wewnątrz kraju.
W białoruskich więzieniach z powodów politycznych przetrzymywanych jest co najmniej 12 obywateli Ukrainy - powiadomiło zakazane przez władze centrum obrony praw człowieka Wiasna.
Są to osoby, które władze oskarżają o "działalność agenturalną", "szpiegostwo" lub stawiają im inne zarzuty motywowane politycznie.
Obrońcy praw człowieka przypominają, że w czerwcu, w ramach wymiany jeńców pomiędzy Ukrainą i Rosją, uwolnionych z Białorusi i przewiezionych do ojczyzny zostało pięcioro obywateli Ukrainy.
Portal Defence One ujawnił, że według raportu Generalnego Inspektora Departamentu Obrony USA, dostawy amerykańskiej amunicji na Ukrainę zostały w ubiegłym roku opóźnione o co najmniej dwa miesiące z powodu problemów z kontraktem wojskowym USA z niemieckimi kolejami Deutsche Bahn .
Według raportu "liczne opóźnienia" miały miejsce między grudniem 2022 r. a styczniem 2023 r., mniej więcej w tym samym czasie, gdy Ukrainie zaczęło brakować amunicji dostarczanej przez USA. Jest to jeden z kilku przypadków, w których niedobory amerykańskiej pomocy dotknęły ukraińską armię od czasu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r.
W rosyjskich sklepach brakuje... masła. Jak pisze w serwisie X Anton Geraszczenko, jeden z doradców prezydenta Zełenskiego, do 2022 roku masło trafiało do Rosji z całego świata. Jednak od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę import spadł 10-krotnie. Jedynym dostawcą masła na rynek rosyjski pozostała Białoruś.