PolitykaDariusz S. "nie był szefem ochrony". "Ma drugą grupę inwalidzką"

Dariusz S. "nie był szefem ochrony". "Ma drugą grupę inwalidzką"

Nowe doniesienia w sprawie pracownika firmy "Tajfun", który miał utrudniać śledztwo ws. okoliczności śmierci Pawła Adamowicza. Adwokat Dariusza S. twierdzi, że jego klient nie był szefem ochrony gdańskiego finału WOŚP. - Jest niszczony przez media - dodał.

Dariusz S. "nie był szefem ochrony". "Ma drugą grupę inwalidzką"
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
Maciej Deja

Ochroniarz z firmy "Tajfun" odpowiedzialnej za ochronę gdańskiego finału WOŚP zdaniem lekarzy jest zbyt chory, by pojawić się na procesie. Biegli psychiatrzy przebadali go dwa razy i dwukrotnie stwierdzili, że jego stan psychiczny nie pozwala na udział w postępowaniu - informuje portal tvn24.pl. Chodzi o sprawę z 2016 roku.

Dariusz S., jeszcze jako policjant, wdał się wtedy w bójkę, ze znajomym. Wraz z innymi osobami przewrócił mężczyznę na ziemię, skopał i pobił. Do procesu do tej pory nie doszło - zarówno w sierpniu 2017, jak i październiku 2018 lekarze orzekli, że nie może odpowiadać przed sądem.

"Druga grupa inwalidzka"

Podobną linię obrony przyjął adwokat reprezentujący go w najnowszej sprawie. Dariusz S. został aresztowany w poniedziałek w związku z czterema zarzutami związanymi z zabezpieczeniem gdańskiego finału WOŚP. Trzy z nich dotyczą składania fałszywych zeznań i nakłaniania do tego innych, jeden - nielegalnego posiadania broni.

Jego obrońca, mecenas Dawid Szachta powiedział w środę w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że jego klient nie był szefem ochrony finału WOŚP w Gdańsku. Mało tego, zdradził, że Dariusz S. ma drugą grupę inwalidzką. Przyznaje się ją osobom z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, całkowicie niezdolnym do pracy.

Dyrektor S.

Szachta stwierdził, że jego klient "jest osobą niekaraną, byłym policjantem, który był wielokrotnie odznaczany". - Wstępnie od jego żony wiem także, że był nagradzany przez samego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - powiedział.

Przedstawiciel firmy "Tajfun" Łukasz Isenko nie chce komentować funkcji, jaką pełnił w niej Dariusz S. Z archiwalnych ogłoszeń o pracę Tajfuna wynika, że Dariusz S. był w agencji dyrektorem. Tak samo przedstawiał go właściciel firmy przed koncertem finałowym Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Daj znać przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (129)