Po zawieszeniu w PiS Czarnecki ma zajęcie. Mówi, czym zajmuje czas
- Ze spokojem czekam na rozwój wydarzeń - stwierdził Ryszard Czarnecki, który wraz z żoną usłyszał zarzuty korupcyjne w związku ze sprawą Collegium Humanum. Były europoseł przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy. W rozmowie z "Faktem" zdradził, czym zajmuje się po zawieszeniu w prawach członka PiS.
W drugim tygodniu września Ryszard Czarnecki, były europoseł PiS został zatrzymany przez CBA na Okęciu. W tym samym czasie jego żona została zatrzymana w mieszkaniu w Warszawie. Usłyszeli zarzuty w związku z korupcją w Collegium Humanum. Jeden z nich dotyczy powoływania się na wpływy w dwóch ministerstwach oraz "przyjęcia od rektora Collegium Humanum - Pawła Cz. korzyści, majątkowej w łącznej kwocie nie mniejszej niż 92 221 zł".
- Aby środki mogły trafić do podejrzanych, ustalono, że Emilia H. będzie fikcyjnie zatrudniona na uczelni. (..) Pieniądze wpływały na jej konto. (..) To była umowa korupcyjna - informował Tomasz Tadla, naczelnik Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach.
Zawieszony w prawach członka PiS Czarnecki wraz z żoną będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy. Aby wyjść z aresztu, były europoseł musiał wpłacić 150 tys. zł tytułem poręczenia majątkowego, a jego żona - 50 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro stanie przed komisją? "Będzie jakiś formalny ping-pong"
Nowe zajęcie byłego europosła
W rozmowie z "Faktem" były europoseł zdradził, czym zajmuje się po opuszczeniu aresztu i zawieszeniu w prawach członka PiS oraz jakie ma plany na przyszłość.
- Zajmuję się głównie pisaniem artykułów do różnych mediów - zarówno krajowych, jak i zagranicznych - a więc kontynuuję to, co robiłem wcześniej - powiedział Czarnecki, który jest "przekonany, że dowiedzie swojej niewinności". - To jest sprawa nowa, ze spokojem czekam na rozwój wydarzeń - podkreślił.
Jak wyjaśnił, jeszcze w czerwcu po ogłoszeniu wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, zdecydował, że "będzie się koncentrował na polityce międzynarodowej, a nie krajowej". - Tutaj nic się nie zmieniło, obojętnie od tego, co się dzieje wokół mnie - zaznaczył w rozmowie z "Faktem".
Źródło: "Fakt", WP