Kulisy przesłuchania Czarneckiego. Konfrontacja z 5 osobami
Podczas przesłuchania Ryszard Czarnecki był konfrontowany z pięcioma osobami, w tym z własną żoną - przekazał na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Podkreślił, że według śledczych ws. Collegium Humanum materiał dowodowy jest "mocny".
Ryszard Czarnecki i jego żona Emilia H. zostali zatrzymani w środę przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i zostali doprowadzeni do prokuratury. Niemal od razu usłyszeli zarzuty w związku z korupcją w Collegium Humanum - przekazał na konferencji prasowej rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W czwartek trwały przesłuchania.
- W dniu wczorajszym przez cały dzień trwały kolejne czynności, a mianowicie przesłuchiwania w formie konfrontacji. To takie przesłuchania, gdzie przesłuchuje się dwie osoby, które złożyły sprzeczne z sobą zeznania. Pan Ryszard Cz. był konfrontowany łącznie z pięcioma osobami - opisywał Nowak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Raj dla bandytów i mafii". Wipler grzmi ws. Barskiego
- To była konfrontacja m.in. z Pawłem Cz. (były rektor Collegium Humanum - red.). I to była główna konfrontacja, ona trwała kilka godzin pomiędzy podejrzanym byłym rektorem i podejrzanym byłym europosłem - opisywał prokurator.
- Odbyła się również konfrontacja między Ryszardem Cz. i jego żoną, ponieważ ich wyjaśnienia również były sprzeczne - podkreślił.
- Konfrontacja ma na celu wyjaśnienie sprzeczności. Dwie osoby są jednocześnie przesłuchiwane, odczytuje się pewne fragmenty wyjaśnień, gdzie są sprzeczności i strony się do tego ustosunkowują. Celem tego jest szansa, że kiedy strona usłyszy zdanie przeciwne, może zmieni to zdanie, może coś sobie przypomni, może wyjaśni odmiennie - wyjaśnił.
Zaznaczył, że w ocenie prokuratora prowadzącego sprawę Collegium Humanum "materiał dowodowy jest mocny".
Czemu nie ma aresztu?
Jak opisywał Nowak, podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów. - Złożyli obszerne wyjaśnienia, w których przedstawili swoją wersję wydarzeń. Te wyjaśnienia będą oczywiście weryfikowane. Prokurator zastosował wobec nich środki o charakterze wolnościowym w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policji - mówił prokurator.
Zaznaczył, że nie skierowano wniosku o tymczasowy areszt, gdyż podejrzani złożyli bardzo szerokie wyjaśnienia i wyrazili chęć współpracy ze śledczymi. - Nie mamy też realnej obawy ucieczki lub ukrywania się - podkreślił Nowak.
Afera w Collegium Humanum
Śledztwo prowadzone przez CBA wraz ze śląskim wydziałem PK dotyczy nieprawidłowości w Collegium Humanum. Funkcjonariusze CBA zatrzymali wcześniej w tej sprawie rektora Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, rektora i założyciela Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu oraz profesora Akademii Jagiellońskiej w Toruniu, którym prokurator przedstawił zarzuty przekupstwa oraz płatnej protekcji czynnej. W tle są korzyści majątkowe na 630 tys. zł.
Prokuratura w czwartek postawiła zarzuty płatnej protekcji i prania brudnych pieniędzy byłemu europosłowi PiS Ryszardowi Czarneckiemu oraz jego żonie Emilii H. Jak przekazała prokuratura, małżeństwo miało przyjąć korzyść majątkową "oscylującą w granicy 92 tys. zł".
- Aby środki mogły trafić do podejrzanych, ustalono, że Emilia H. będzie fikcyjnie zatrudniona na uczelni. (..) Pieniądze wpływały na jej konto. (..) To była umowa korupcyjna - powiedział Tomasz Tadla, naczelnik Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach. W zamian Czarnecki pomagał uczelni otworzyć filię w Uzbekistanie.
W sumie w sprawie zarzuty usłyszało ponad 40 osób, którym zarzuca się 180 przestępstw.
Czytaj więcej: