ogólnopolski strajk kobiet

W całej Polsce w środę odbyły się manifestacje pod hasłem "Ani jednej więcej". Pikiety odbyły się w związku ze śmiercią 33-letniej Doroty w szpitalu w Nowym Targu. Demonstracje przeszły ulicami kilkudziesięciu. Placówka medyczna, w której zmarła ciężarna kobieta, w momencie startu protestów wydała oświadczenie.

W sieci została opublikowana domniemana wymiana maili Mateusza Morawieckiego z szefem Rządowego Centrum Analiz. Norbert Maliszewski miał doradzać premierowi w sprawie powiązania wzrostu zakażeń z protestami Strajku Kobiet w listopadzie 2020 roku.

W piątek, 22 października w Warszawie odbędzie się kolejny protest Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i organizacji działających na rzecz legalnej aborcji. Manifestacja rozpocznie się o godz. 18.

Klementyna S., jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet stanie przed sądem. Prokuratura skierowała przeciwko niej dwa akty oskarżenia. S. odpowie za namalowanie czerwonej błyskawicy na elewacji zabytkowego kościoła, oblanie policjanta farbą oraz bezprawne wejście na teren Trybunału Konstytucyjnego.

Po niedawnych słowach Pawła Skrzydlewskiego, doradcy ministra edukacji, wybuchło ogromne poruszenie wśród opinii publicznej. Mówił on m.in. o zepsuciu duchowym kobiet czy "gruntowaniu cnót niewieścich". Jego słowa doczekały się odpowiedzi ze strony Strajku Kobiet.

Policyjna pałka ma około 60 centymetrów. Służy do bicia, pchnięć, duszenia i bloków. Uderzając z odpowiednią siłą można nią złamać rękę. Albo nogę. Pałki idą w ruch coraz częściej. Każde uderzenie rozbija wizerunek służby, która ma strzec obywateli.

Co przyniesie nadchodzący tydzień w polskiej polityce? W najnowszym numerze "Newsweeka" przeczytamy m.in., jak z perspektywy kobiet wyglądał miniony rok. Z kolei dziennikarze "Sieci" piszą o niedawnym liście pracowników TVN do mediów, w którym wysunięto szereg oskarżeń wobec kierownictwa firmy.

- Największa partia opozycyjna w Polsce zajęła stanowisko za legalną aborcją, ja się z tego cieszę - mówiła w poniedziałkowy wieczór Marta Lempart. Oceniła również kontrowersyjną wypowiedź doradcy prezydenta o kobietach.

Uczestnicy Strajku Kobiet w środę wieczorem kolejny raz pojawili się na stołecznych ulicach. Służby zatrzymały kilkanaście osób. Chodzi o naruszenie nietykalności cielesnej policjantów. Jeden z funkcjonariuszy z urazem głowy trafił do szpitala.

Poniedziałek jest kolejnym dniem protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Uczestnicy rozrzucają jabłka i wiążą sznurówki na przejściach dla pieszych.

Według byłego Prokuratora Krajowego i byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, podczas protestu kobiet w Warszawie mieliśmy do czynienia z eskalacją konfliktu ze strony mundurowych. Jego zdaniem, interwencje z użyciem środków przymusu bezpośredniego, które podejmowali funkcjonariusze ubrani po cywilnemu, wyglądały na prowokacje.

- Chyba nie zdawano sobie sprawy, że siła kobiet jest tak duża. Są one mocniejszą grupą niż ktokolwiek. Ale to nadal kobiety, więc mówienie o jakichkolwiek wzmocnionych działaniach policyjnych jest nie na miejscu. Wierzę, że zwycięży zdrowy rozsądek - mówi WP gen. Marek Dyjasz, były dyrektor Biura Kryminalnego Komendy Głównej.

Nie milkną echa decyzji prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego, który wydał wytyczne śledczym w całej Polsce, jak oskarżać uczestników protestów. Święczkowski nakazuje ścigać organizatorów Strajku Kobiet oraz osoby nawołujące do udziału w nich. - To bezpodstawna próba zastraszania i zniechęcania uczestników demonstracji - mówi WP Krzysztof Parchimowicz ze Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia”.

W piątkowy wieczór doszło do incydentu w jednym z kościołów w Gdańsku - Osowie. Dwie młode kobiety zakłócić nabożeństwo, doszło do szarpaniny. Sprawą zajmuje się trójmiejska policja. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że jedna z kobiet miała przy sobie nóż.

Ulicami Warszawy idzie Ogólnopolski Strajk Kobiet pod hasłem WyPAD! Rząd na bruk! Uczestnicy demonstrują przeciwko polityce prezydenta Andrzeja Dudy i rządowi PiS.

Marta Lempart ma odpowiedzieć za utrudnianie kontroli w swojej firmie. O tym, że policja szukała jej od kilku tygodni i o przebiegu samego przesłuchania, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet informowała na Facebooku. Mediom mówi, że "jeśli wygra PiS, tak właśnie będzie".

Lewica podała nazwiska kandydatów, którzy w jesiennych wyborach parlamentarnych będą "jedynkami". Listę we Wrocławiu otwiera Krzysztof Śmiszek z Wiosny, a w Chełmie – Monika Pawłowska, także z partii Roberta Biedronia. Czy oznacza to koniec rozmów z ruchami obywatelskimi, w tym z Ogólnopolskim Strajkiem Kobiet?