Mam spory problem z tak zwaną ustawą o "zbirach". Nie ulega wątpliwości, że słusznej decyzji o zawieszeniu, a potem zniesieniu kary śmierci, towarzyszył błąd niewprowadzenia kary dożywocia. Widzę w tym błędzie skutek klimatu, jako towarzyszył upadkowi komunistycznej dyktatury lekceważącej prawa człowieka.