Zamieszki w Tbilisi. Starcie z policją polskiego dziennikarza

W Gruzji trwają protesty przeciwko polityce rządu. Służby używają siły wobec demonstrantów, co spotkało się z krytyką prezydentki kraju. Korespondent TVP również doświadczył bliskiego spotkania z gruzińską policją. "Dziennikarze nie mają żadnej taryfy ulgowej" - napisał Bartłomiej Bublewicz.

Zamieszki w Tbilisi. Starcie z policją polskiego dziennikarzaZamieszki w Tbilisi. Starcie z policją polskiego dziennikarza
Źródło zdjęć: © Getty Images, TVP
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul
7

W stolicy Gruzji, Tbilisi, od sześciu dni trwają demonstracje, w których policja stosuje gaz łzawiący i armatki wodne przeciwko proeuropejskim protestującym. Wydarzenia te przyciągają uwagę lokalnych i międzynarodowych mediów. Demonstranci, mimo ostrzeżeń ze strony premiera Irakliego Kobachidze, nadal licznie wychodzą na ulice.

Premier Kobachidze oskarżył rywali politycznych oraz organizacje pozarządowe o próbę zamachu na władzę, zapowiadając działania przeciwko organizatorom protestów. W odpowiedzi prozachodnia prezydentka Salome Zurabiszwili skrytykowała brutalne działania policji, uznając je za nieproporcjonalne i nieadekwatne do sytuacji.

Dziennikarz TVP Bartłomiej Bublewicz na własnej skórze doświadczył działań gruzińskiej policji. Na nagraniu widać, jak do dziennikarza podbiegają policjanci i łapiąc za ręcę przepychają do przodu. "Dziennikarze nie mają żadnej taryfy ulgowej" - napisał dziennikarz.

Dwa dni wcześniej, jak pisze Bublewicz, "ekipa TVP World w nocy doświadczyła bliskiego spotkania z policyjną armatką wodną". Jedna osoba z grupy ma widocznie podbite oko.

Przyczyny i przebieg demonstracji

Protestujący od 28 listopada masowo sprzeciwiają się decyzjom Gruzińskiego Marzenia, które postanowiło zawiesić wstąpienie do Unii Europejskiej do 2028 roku. Demonstranci wyrażają swoje niezadowolenie poprzez rzucanie fajerwerków w budynki parlamentu i policji oraz noszenie flag Gruzji i UE.

Dodatkowym punktem napięcia jest decyzja gruzińskiego Sądu Konstytucyjnego, który odmówił rozpatrzenia skarg prezydentki Zurabiszwili i opozycji dotyczących unieważnienia wyników wyborów parlamentarnych z 26 października. Wydarzenie to podsyca napięcia polityczne i społeczne w kraju."

Źródło: PAP, TVP

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

"Z niecierpliwością czekam na powitanie w Warszawie". Sikorski odpowiada Rose'owi
"Z niecierpliwością czekam na powitanie w Warszawie". Sikorski odpowiada Rose'owi
TVN24 przerwał wywiad. Minister oburzony: poniżej krytyki
TVN24 przerwał wywiad. Minister oburzony: poniżej krytyki
Incydent nad Zatoką Gdańską. Jest reakcja z rządu RP
Incydent nad Zatoką Gdańską. Jest reakcja z rządu RP
Papież skrytykował Trumpa. Natychmiastowa odpowiedź
Papież skrytykował Trumpa. Natychmiastowa odpowiedź
Płonie drapacz chmur. Ewakuacja 100 osób w Buenos Aires
Płonie drapacz chmur. Ewakuacja 100 osób w Buenos Aires
Zima wraca do Polski. Jest prognoza na najbliższe dni
Zima wraca do Polski. Jest prognoza na najbliższe dni
Znów gorąco w Strefie Gazy. Netanjahu grozi Hamasowi
Znów gorąco w Strefie Gazy. Netanjahu grozi Hamasowi
Komunikat wojska: naruszono polską przestrzeń powietrzną
Komunikat wojska: naruszono polską przestrzeń powietrzną
Ludzie Trumpa lecą do Kijowa. "Ta wojna zakończy się wkrótce"
Ludzie Trumpa lecą do Kijowa. "Ta wojna zakończy się wkrótce"
Sąd potwierdza zasadność zatrzymania prezydenta Wrocławia
Sąd potwierdza zasadność zatrzymania prezydenta Wrocławia
"Jestem jednym z tych Amerykanów". Ambasador Rose odpowiada na słowa szefa MSZ
"Jestem jednym z tych Amerykanów". Ambasador Rose odpowiada na słowa szefa MSZ
Wymiana terytoriów. Moskwa reaguje na słowa Zełenskiego
Wymiana terytoriów. Moskwa reaguje na słowa Zełenskiego