45 lat od tragedii. Katastrofa PLL LOT "Mikołaj Kopernik"
14 marca 1980 r. samolot PLL LOT rozbił się podczas lądowania na Okęciu. Polskie i radzieckie komisje miały różne wnioski dotyczące przyczyn tragedii.
45 lat temu, 14 marca 1980 r., doszło do tragicznej katastrofy lotniczej na warszawskim Okęciu. Samolot PLL LOT Ił-62 "Mikołaj Kopernik" rozbił się podczas podchodzenia do lądowania. Polska komisja badająca okoliczności katastrofy uznała, że główną przyczyną była eksplozja turbiny w silniku nr 2 z powodu ukrytych wad materiałowo-technologicznych.
Różne wnioski komisji
Raport polskiej komisji został przesłany do ZSRR, gdzie biuro konstrukcyjne Iljuszyna odrzuciło go jako niewiarygodny. Radziecka komisja twierdziła, że pęknięcie wału silnika było skutkiem, a nie przyczyną katastrofy. Dopiero po latach przyznano, że silnik miał wady konstrukcyjne.
Wśród ofiar katastrofy znaleźli się m.in. piosenkarka Anna Jantar oraz amatorska bokserska reprezentacja USA. Samolot wystartował z Nowego Jorku 13 marca 1980 r., ale z powodu opadów śniegu wylot opóźnił się o kilka godzin. Podczas lotu nie zgłaszano problemów technicznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy seniorów o udany związek. Odpowiedzi chwytają za serce
Przyczyny katastrofy
Około godz. 11 załoga nawiązała kontakt z wieżą kontrolną na Okęciu, nie zgłaszając problemów. Kapitan zasygnalizował trudności z podwoziem i zamiar przejścia na drugi krąg. Wtedy doszło do pęknięcia wału w silniku nr 2, co spowodowało utratę kontroli nad maszyną.
Według utajnionych materiałów ze śledztwa prowadzonego w MSW, odnalezionych w Instytucie Pamięci Narodowej, także strona polska przyczyniła się do wypadku. Katastrofa miała związek z oszczędnościami w eksploatacji maszyn, w tym przedłużonym czasem użytkowania silników i próbami napraw we własnym zakresie.
Upamiętnienie ofiar
Zbiorowy grób ofiar znajduje się na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie, a mogiła załogi na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Na terenie klubu sportowego Skra postawiono pomnik poświęcony sportowcom, którzy zginęli w katastrofie. Imię kapitana Pawła Lipowczana nosi jedna z przecznic al. Krakowskiej na Okęciu.