Pierwszy Europejczyk w piramidzie Chefrena. Nie tego się spodziewał w grobowcu
Giovanni Battista Belzoni długo szukał wejścia do piramidy syna Cheopsa, Chefrena. Cały artykuł przeczytasz na portalu WielkaHistoria.pl. Były cyrkowy siłacz liczył, że w grobowcu odnajdzie nienaruszony sarkofag faraona, jednak to, co odkrył rozczarowało go. Druga co do wielkości piramida w Gizie, o 3 m niższa i o 15 m węższa, została wzniesiona ok. 2550 roku p.n.e. Wielu badaczy uważało, że piramida nie ma wejścia. Odkrył je dopiero w 1818 r. Belzoni i to na wysokości 11 m. Europejczyk liczył, że jako pierwszy trafi wewnątrz na zapieczętowany sarkofag faraona. Odkrywca przeżył duże rozczarowanie. Sarkofag, który znalazł, był otwarty i tylko z kilkoma kośćmi, ale jak się okazało, byka. Archeolodzy ustalili później, że grobowiec był ograbiony dużo wcześniej, bo już ok. 400 lat po śmierci faraona Chefrena. Belzoni zadowolił się jedynie zapisaniem swojego nazwiska oraz daty odkrycia na ścianie komory grobowej. Europejczyk w trakcie eksploracji piramidy odkrył też drugie wejście, które w 1818 r. było zablokowane granitowymi blokami.