"Nieznane drony" zaatakowały Moskwę. Komunikat ukraińskich władz

"Stolica Rosji nie jest już fortecą, a w jej kierunku będzie przebijać się coraz więcej bezzałogowców" - stwierdził Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Po raz drugi w tym tygodniu w Moskwę uderzyły "nieznane drony".

Kolejny atak dronów w Moskwie
Kolejny atak dronów w Moskwie
Źródło zdjęć: © YouTube
Justyna Lasota-Krawczyk

Co musisz wiedzieć?

  • Atak dronów na Moskwę: W piątek rano Moskwa i jej przedmieścia zostały zaatakowane przez niezidentyfikowane drony, co potwierdził Andrij Kowałenko z Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
  • Reakcja rosyjskiej obrony: Systemy obrony powietrznej zadziałały, jednak na obszarach zamieszkania znaleziono pozostałości po rosyjskich pociskach rakietowych, co wskazuje na ich ograniczoną skuteczność.
  • Konsekwencje dla Moskwy: Mimo przeniesienia zasobów walki powietrznej do Moskwy, miasto nie jest już twierdzą, a zagrożenie dla jego mieszkańców rośnie.

"Moskwa nie jest już fortecą"

Według informacji przekazanych przez ukraińskie media, w piątek rano Moskwa i jej okolice zostały zaatakowane przez niezidentyfikowane drony. Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, podkreślił, że stolica Rosji nie jest już fortecą, a liczba ataków dronów będzie się zwiększać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypadkiem odkrył karty? Prof. Marciniak o "ważnym sygnale" od Putina

Zagrożenie rośnie przez "chore ambicje Putina"

Kowałenko zauważył, że mimo decyzji Władimira Putina o przeniesieniu zasobów walki powietrznej do Moskwy, miasto to nie jest już bezpieczne. Rosja straciła wiele systemów radarowych i wyrzutni rakiet, co sprawia, że wiele miejsc pozostaje odsłoniętych.

"Putin nie jest w stanie obronić Moskwy, a zagrożenie dla jej mieszkańców wynika z jego chorych ambicji i braku chęci zakończenia wojny" - napisał Kowałenko.

Władze Moskwy reagują

Mer Moskwy Siergiej Sobianin poinformował o ataku czterech dronów, które zostały strącone w drodze do stolicy. W podmoskiewskich miejscowościach słychać było eksplozje, a na dachu jednego z budynków w Moskwie wybuchł pożar. Radio Swoboda przekazało, że atak wymusił czasowe zamknięcie dwóch lotnisk, wywołał pożary i uszkodził domy.

Władze Moskwy i obwodu moskiewskiego poinformowały, że w wyniku wcześniejszego ataku ukraińskich dronów zginęły co najmniej trzy osoby.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjamoskwa

Wybrane dla Ciebie