"W PiS-ie wiedzą, że przeginają". KOD zapowiada pikietę, partia rządząca montuje barierki
Przeciwnicy działań Prawa i Sprawiedliwości nie odpuszczają. Po tym jak dowiedzieli się o zmianach w Krajowej Radzie Sądownictwa, zorganizowali "spontaniczną pikietę" i zapowiadają kolejną. Do rządzących najpewniej dotarła ta informacja, bo... pod Sejmem pojawiły się barierki.
Zdjęcia sprzed Sejmu, na których widać ustawione barierki, zamieściła na Twitterze posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. Dołączyła do nich komentarz: - W PiS-ie wiedzą, że przeginają.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Przypomnijmy, że w środę Komitet Obrony Demokracji i ci, którzy nie zgadzają się z decyzjami PiS, zorganizowali pikietę pod Sejmem. Wcześniej w mediach społecznościowych zachęcali do wzięcia udziału w wydarzeniu.
Ostatecznie zebrała się kilkudziesięcioosobowa grupa. Zgromadzeni, wśród których byli m.in. były lider KOD-u Mateusz Kijowski oraz europosłanka Róża Thun, przyszli z transparentami "Niezależne sądy fundamentem demokracji”.
Uczestnicy skandowali hasła: "Precz z Kaczorem dyktatorem”, "Wolność, równość, demokracja”, "Sąd nad PiS, PiS pod sąd”.
Zobacz też: "Mord polskiej demokracji". Opozycja o reformie Sądu Najwyższego
Co się będzie działo w niedzielę
KOD zapowiedział protest przeciwko zmianom w sądownictwie. Ma się odbyć w niedzielę o godz. 14 przed Sejmem. - Nie mamy wątpliwości. Jesteśmy świadkami zamachu stanu. W trosce o Polskę, przyszłość naszą i naszych dzieci, nie możemy na to pozwolić - czytamy na stronie wydarzenia na Facebooku. - Pokażmy, że muszą się w końcu zatrzymać - podkreślił Komitet.
Przypomnijmy, że w środę Sejm uchwalił nowelę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska sędziowskie.
Tego samego dnia późnym wieczorem okazało się, że Prawo i Sprawiedliwość złożyło projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym, który zakłada, że z momentem wejścia w życie ustawy wszyscy sędziowie SN przechodzą w stan spoczynku poza wskazanymi przez ministra sprawiedliwości.
Źródło: Twitter/WP