W końcu potępili rosyjską inwazję. Zajęło im to pięć miesięcy

Czarnogóra w końcu potępiła rosyjską inwazję. Zajęło jej to pięć miesięcy / Zdjęcie ilustracyjne
Czarnogóra w końcu potępiła rosyjską inwazję. Zajęło jej to pięć miesięcy / Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © FORUM | STEVO VASILJEVIC / Reuters / Forum
Łukasz Kuczera

01.08.2022 09:35, aktual.: 01.08.2022 10:40

Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Jednak dopiero teraz parlament Czarnogóry poparł rezolucję potępiającą rosyjską agresję. W przyjętym dokumencie czytamy, że Ukraina "przeżywa obecnie największe cierpienia od zakończenia II wojny światowej".

Po pięciu miesiącach od wybuchu wojny w Ukrainie parlament Czarnogóry po raz pierwszy potępił rosyjską agresję. Parlamentarzyści uznali, że celem inwazji jest "pokojowa nastawiona ludność ukraińska, dobra materialne, integralność terytorialna i suwerenność kraju".

Za przyjęciem rezolucji głosowało 55 deputowanych czarnogórskiego parlamentu, oddano 18 głosów przeciw, trzech deputowanych wstrzymało się od głosu - podaje 24tv.ua.

W końcu potępili rosyjską inwazję. Zajęło im to pięć miesięcy

W przyjętym dokumencie czytamy, że Ukraina "przeżywa obecnie największe cierpienia od zakończenia II wojny światowej". Parlament Czarnogóry wezwał władze rosyjskie do pilnego zaprzestania działań wojennych i zakończenia agresji, która "bezpośrednio podważa suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, niszczy obiekty wojskowe i cywilne oraz zagraża życiu milionów ludzi, głównie cywilów".

Czarnogóra zaproponowała też ONZ, OBWE innym organizacjom międzynarodowym, przede wszystkim UE i NATO, wykorzystanie wszelkich możliwych środków dyplomatycznych, politycznych i gospodarczych, które uniemożliwiłyby Rosji kontynuowanie działań wojennych na terenie Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Manewry wojskowe Rosji i Syrii. Sojusznicy prężą muskuły na Bliskim Wschodzie

Jak napisano w czarnogórskiej rezolucji, konsekwencje wojny w Ukrainie "mogą być nieobliczalne dla pokoju i bezpieczeństwa w Europie i na całym świecie, a przez to mogą wpłynąć na stabilność regionu, w którym znajduje się Czarnogóra".

Równocześnie parlament Czarnogóry wyraził pełne poparcie dla działań UE i państw partnerskich w celu stłumienia aktów rosyjskiej agresji. Deputowani okazali też solidarność z narodem ukraińskim, wyrażając współczucie dla ofiar wojny.

W maju premier Czarnogóry odwiedził Borodiankę w obwodzie kijowskim, gdzie mógł z bliska zobaczyć efekty bestialskich działań Rosjan. Dritan Abazowić nazwał wówczas to miasto "piekłem wojny".

Czytaj także:

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także