Tusk zwołuje nadzwyczajny szczyt EPP ws. Ukrainy. "Przedstawię pięć punktów"
Europejska Partia Ludowa zorganizowała w środę szczyt z najważniejszymi politykami europejskimi. - To nie jest jakieś kryzys ukraiński, konflikt wewnątrz Ukrainy w Donbasie, to jest agresja Rosji wobec Ukrainy. Mamy w rękach narzędzia, które mogą odwrócić bieg wydarzeń. Do tego będę dziś namawiał partnerów - tłumaczył Donald Tusk.
Trwa rosyjska inwazja na wschodzie Ukrainy. Od kilkudziesięciu godzin stale rośnie liczba przypadków naruszenia obowiązującego tam zawieszenia broni. Wirtualna Polska relacjonuje wydarzenia minuta po minucie.
W środę po południu Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Europejskiej Partii Ludowej. "Mamy w rękach narzędzia, które mogą odwrócić bieg wydarzeń w Ukrainie. To wymaga odwagi i wyobraźni. Do tego będę dziś namawiał partnerów" - relacjonował były przewodniczący Rady Europejskiej.
Spotkanie Europejskiej Partii Ludowej. Tusk wymienił pięć punktów
Do wpisu w mediach społecznościowych lider PO dołączył nagranie. - Będą z nami szefowa KE Ursula von der Leyen, przewodnicząca PE Roberta Metsola, będą premierzy i kanclerze, którzy rządzą w krajach UE i są przedstawicielami naszej partii. (...) Gośćmi szczególnymi będą także liderzy partii ukraińskich, prezydent Petro Poroszenko, premier Julia Tymoszenko, premier Arsenij Jaceniuk i mer Kijowa Witalij Kliczko - tłumaczył Tusk.
- To nie jest jakieś kryzys ukraiński, konflikt wewnątrz Ukrainy w Donbasie, to jest agresja jednego państwa, agresja Rosji zarządzona przez prezydenta Putina, agresja wobec Ukrainy. To jest atak na niepodległość i integralność Ukrainy - tłumaczył szef EPP.
Jak tłumaczył były premier, "podczas spotkania zaprezentuje pięć punktów". - Przede wszystkim prawdziwe i bolesne sankcje, (...) zwiększona pomoc finansowa dla Ukrainy, (...) współpraca rządów i partii zrzeszonych w naszej rodzinie, UE i NATO, (...) zastopowanie Nord Stream 2 oraz otwarcie na nowo perspektywy europejskiej dla Ukrainy - wymieniał Tusk.
Z kolei na czwartek Charles Michel zwołał posiedzenie Rady Europejskiej. Wniosek w tej sprawie skierował m.in. premier Mateusz Morawiecki. "W XXI wieku nie ma miejsca na użycie siły i przymusu do zmiany granic. Zwołuję specjalne posiedzenie Rady Europejskiej w Brukseli, aby omówić najnowsze wydarzenia związane z Ukrainą i Rosją" - oświadczył unijny polityk.