Jest potwierdzenie. Kaczyński o terminie wyborów

Jarosław Kaczyński odwiedził w niedzielę Wielkopolskę. Zapowiedział, że wybory odbędą się w planowanym terminie, nie zostaną przesunięte. Podczas przemówienia w Połajewie mówił też o sukcesach rządu, ale także przyznał, że czasy są trudne i trzeba zmienić działanie.

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Lange
Mateusz Dolak

30.07.2023 | aktual.: 30.07.2023 15:22

- Dzisiaj mamy nowy stan, nową sytuację, nowe zagrożenie. Otóż, na Białorusi pojawiła się wyjątkowo niebezpieczna formacja. Formalnie nie jest to część zagranicznej armii, tylko prywatna firma. Ale każdy wie, że w istocie jest to narzędzie Rosji. Wagnerowcy nie pojawili się przez przypadek, bez celu. Pojawili się tam, by stworzyć zagrożenia, organizować prowokacje, przenikać przez granicę - stwierdził podczas wystąpienia Jarosław Kaczyński.

Za chwilę dodał, że rząd nie lekceważy tego zagrożenia i uważa je za poważne. Jednocześnie podkreślił, że wybory odbędą się w terminie.

- Wybory niezależnie od tego co tam się będzie działo - no chyba, że wybuchnie wojna, ale nie wybuchnie, nie obawiajcie się - wybory odbędą się w terminie - zapowiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jarosław Kaczyński w Połajewie

Spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim rozpoczęło się o godzinie 14. Chwilę przed wystąpieniem Kaczyński został przywitany chlebem, który ucałował.

Jarosław Kaczyński swoje wystąpienie rozpoczął od zwrócenia uwagi na zmiany, jakie zaszły w regionie.

- Jechałem przez Wielkopolskę troszkę bocznymi drogami i powiem, że tutaj wszystko się zmienia i jednocześnie się nie zmienia. Wielkopolska pozostaje Wielkopolską tym swoim charakterystycznym kształtem, specyfiką, ale jednocześnie widać, że jest coraz zamożniejsza. Że braki są likwidowane. Przyjęliście najlepszą drogę. Z jednej strony tradycja, a z drugiej nowoczesność. To jest to, co powinno być w całym naszym kraju uznawane za podstawową regułę - zaczął wicepremier, prezes PiS.

Jak dodał, "te cele sprowadzają się do tego, że chcemy być zamożnym, spokojnym silnym społeczeństwem, mającym silnie i dobrze działające i oczywiście demokratyczne państwo". - Idziemy tą drogą, chociaż czasy są ciężkie, są cięższe niż wcześniej - zauważył.

"Ludzie innych kultur zakłócają bezpieczeństwo"

Prezes PiS poruszył też wątek migrantów i sytuacji na Białorusi. - Dzisiaj, kiedy staję przed państwem muszę jeszcze raz wspomnieć o tym trudnym czasie. Chcemy być bezpieczni wobec tych, którzy nastają na nas z zewnątrz. Chcemy być bezpieczni wobec zagrożeń wewnętrznych, żeby Polska nie znalazła się w sytuacji podobnej do krajów zachodnich, gdzie nie ma bezpieczeństwa. Bo ludzie innych kultur to bezpieczeństwo zakłócają - podkreślił.

I zapewnił, że "rząd czyni wszystko, by to bezpieczeństwo zostało zapewnione" - Ono nadchodzi ze wschodu. A ten wschód był przez wiele lat był coraz słabszy. Wycofywano jednostki wojskowe. Często je likwidowano. Nie tworzono zabezpieczeń, granic. Gdybyśmy tutaj niczego nie uczynili, to naprawdę w naszym kraju byłoby źle. Dzisiaj byłoby bardzo źle. Tym bardziej, że działania, które podejmowała Białoruś były częścią szerszego przedsięwzięcia. Chodziło o to, żeby zdestabilizować nasz kraj przed atakiem na Ukrainę - mówił.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie