zatrzymaj aborcję

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zabrał głos ws. zakazu aborcji. Arcybiskup Stanisław Gądecki zauważa, że minął rok od złożenia obywatelskiego projektu "Zatrzymaj Aborcję". Zakłada on zakaz aborcji z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu.

- Jeśli do wyborów parlamentarnych inicjatywa Zatrzymaj Aborcję nie zostanie uchwalona, to również w następnej kadencji ochrony życia nie będzie. Politycy zobaczą, że mogą jej nie wprowadzać i nic im za to nie grozi - powiedziała Kaja Godek, inicjatorka projektu Zatrzymaj Aborcję.

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny rozpoczęła opiniowanie obywatelskiego projektu "Zatrzymaj aborcję" i szybko zdecydowała o utworzeniu specjalnej podkomisji. Momentami na sali było gorąco. Inicjatorka projektu Kaja Godek próbowała zabrać głos, ale nie pozwoliła jej na to przewodnicząca komisji.

Dzisiaj do Sejmu wraca projekt ustawy zakładający zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu. Tym samym po raz kolejny rozgorzeje spór o prawo do aborcji, której niesłusznie przypięto łatkę problemu palącego dla wielkomiejskich feministek. Trudno o większe nieporozumienie.

Autorzy dwóch opinii przygotowanych na zlecenie Biura Analiz Sejmowych przekonują, że projekt ustawy zakazujący przerywania ciąży ze względu na wady płodu jest zgodny z Konstytucją. Jedną z inicjatorek projektu jest Kaja Godek z fundacji "Życie i Rodzina".

Zeznania byłego premiera w procesie dotyczącym Tomasza Arabskiego "wstrząsnęły" posłanką PiS Joanną Lichocką. W jej ocenie, Donald Tusk skłamał, mówiąc, że jego wspólna wizyta w Katyniu z Lechem Kaczyńskim nie była planowana. Padły bardzo mocne słowa.

Takiej wypowiedzi posłanki PiS wielu wyborców tej partii na pewno się nie spodziewało. Uznała ona, że projekt "Zatrzymaj aborcję" jest "na miarę ludzką nieludzki". Jest już reakcja Kai Godek, pełnomocniczki obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej, która projekt wniosła do Sejmu.

Ojciec Ludwik Wiśniewski podkreśla, że jest obrońcą życia nienarodzonych dzieci, ale postulaty zawarte w projekcie "Zatrzymaj Aborcję" budzą jego sprzeciw. Dominikanin zaznacza również, że należy skupić się raczej na kwestii pomocy rodzinom z niepełnosprawnymi dziećmi.

Jest stanowisko Kościoła ws. zamrożenia prac nad obywatelskim projektem "Zatrzymaj Aborcję". Komisja Polityki Społecznej i Rodziny - w której większość ma PiS - nie zgodziła się w środę na dyskusję nad dokumentem. "Ubolewamy" - stwierdzili polscy biskupi.

Komisja Polityki Społecznej i Rodziny - w której większość ma PiS - nie chce prac nad projektem "Zatrzymaj Aborcję". "Członkowie komisji odpowiadają za śmierć 3 maluchów dziennie" - skomentowała tę decyzję na Twitterze współautorka projektu, Kaja Godek.

Kaja Godek porównała Jerzego Owsiaka do nazistów. To reakcja na zaproszenie lidera WOŚP, aby inicjatorka ustawy "Zatrzymaj Aborcję" na własne oczy zobaczyła problemy, z jakimi borykają się dzieci urodzone z wadami genetycznymi. Owsiak ponawia prośbę i zapowiada, że nie zgłosi sprawy do sądu.

Uczestnicy "Czarnego Piątku" protestują przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Sejm rozpatruje projekt "Zatrzymaj aborcję". Jego autorzy chcą zmienić tylko jeden zapis ustawy dotyczący prawa do usuwania płodów uszkodzonych.

Ustawa "Zatrzymaj aborcję" może zagrozić zdrowiu i życiu Polek - alarmuje grupa robocza ONZ ds. Dyskryminacji Kobiet. Specjaliści uważają, że zapisy dokumentu naruszają międzynarodowe zobowiązania Polski co do praw człowieka.

Zdaniem przewodniczącego Kukiz'15 przyznanie sobie przez premier Beatę Szydło premii "graniczyło z arogancją". Polityk ma również "kiepskie" zdanie o ustawie o IPN. I zapewnia, że choć jest za "życiem poczętym", to głosować za nową ustawą zakazującą aborcji nie będzie.

Stanisław Pięta z PiS deklaruje, że poprze projekt "Zatrzymaj Aborcję", który zakłada zakaz usuwania ciąży także w przypadku uszkodzenia płodu. Polityk nie rozumie, dlaczego zmiany w ustawie aborcyjnej miałyby wywołać niezadowolenie Polaków.

Sejmowa komisja w poniedziałek głosowała nad obywatelskim projektem "Zatrzymaj aborcję". Za zakazem przerywania ciąży opowiedziało się 16 posłów, przeciw było 9, nikt nie wstrzymał się od głosu.