Komisja sprawiedliwości poparła całkowity zakaz aborcji. Kontrowersje wokół przebiegu obrad

Projekt "Zatrzymaj aborcję" zakłada całkowity zakaz aborcji ze względu na ciężkie wady płodu. Od początku września do połowy października podpisało się pod nim 830 tys. osób. Projekt został skierowany do komisji Polityki Społecznej i Rodziny, ale najpierw o zajęcie stanowiska w jego sprawie poproszono Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Po wydaniu pozytywnych opinii przez wspomniane grupy, projekt rozpatrzy Komisja Polityki Społecznej.

Dyskusja na temat zakazu aborcji była gorąca i nie obyło się bez kontrowersji. Na około godzinę przed zakończeniem posiedzenia, na wniosek posła PiS Waldemara Budy, zamknięto listę mówców, by "nie wydłużać posiedzenia". Na liście znajdowały się wówczas tylko cztery nazwiska osób, które otrzymały możliwość zabrania głosu.

Decyzję oprotestowali posłowie opozycji. Swój sprzeciw wyrazili m.in. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej oraz Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej. Ich zdaniem tak wczesne zamknięcie listy odebrało przedstawicielom organizacji pozarządowych zabranie głosu w ważnej sprawie. Na sali obecne były m.in. przedstawicielki Ogólnopolskiego i Warszawskiego Strajku Kobiet, Akcji Demokracja czy Radomskiej Inicjatywy Kobiecej.

O przyspieszenie prac legislacyjnych nad projektem "Zatrzymaj Aborcję" zaapelował w ubiegłym tygodniu Episkopat. Po głosowaniu nad projektem, jego inicjatorom oraz popierającym go politykom podziękował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki.

- Każde poczęte dziecko ma prawo do narodzin i życia, niezależnie od wrodzonych chorób i wad genetycznych. Rolą państwa jest zapewnienie ochrony każdemu obywatelowi, także w jego pierwszym etapie życia. Do zadań państwa należy także organizacja opieki medycznej dla kobiet w ciąży i matek oraz silnego systemu wsparcia rodziców i rodzin chorych - napisał arcybiskup Gądecki. Podziękował również autorom projektu, że "są głosem tych, którzy głosu jeszcze nie mają".

Źródło: gazeta.pl/tvn24