Poseł Pięta nie obawia się protestów ws. ustawy aborcyjnej. "To grupa lewackich frustratów"
Stanisław Pięta z PiS deklaruje, że poprze projekt "Zatrzymaj Aborcję", który zakłada zakaz usuwania ciąży także w przypadku uszkodzenia płodu. Polityk nie rozumie, dlaczego zmiany w ustawie aborcyjnej miałyby wywołać niezadowolenie Polaków.
- Poprę ten projekt. Uważam, że jest dobry, a chore dzieci zasługują na leczenie, a nie na prewencyjne zabójstwo - powiedział Pięta w rozmowie z reporterem Radia Zet. Nie wie jednak jak w sprawie nowelizacji ustawy zagłosują inni posłowie PiS.
Na pytanie o ewentualne protesty po wprowadzeniu ustawy Stanisław Pięta zareagował zdziwieniem. Poseł PiS nie krył swojej konsternacji.
- Zwolennicy zabijania dzieci będą protestować? Przeciwko czemu? Naprawdę uważa pan, że to będzie jakiś duży protest? Być może przyjdzie grupa jakichś lewackich frustratów, ale to wszystko - przekonywał.
Rzeczywistość może jednak przerosnąć wyobrażenia posła Pięty. Świadczy o tym m.in. 90 tys. podpisów, które w ciągu godziny w sprawie zakazu aborcji zebrała Akcja Demokracja. 23 marca w Warszawie odbędzie się protest zorganizowany przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Na Facebooku udział w "Czarnym Piątku" zadeklarowało już ponad 30 tys. osób. W środę strajk ostrzegawczy mają natomiast rozpocząć studenci Uniwersytetu Warszawskiego.
Źródło: radiozet.pl