"Deal" Lewicy z PSL-em. Działacze w szoku

Lewica robi woltę i popiera postulat PSL o zniesieniu dwukadencyjności w samorządach. PSL robi zwrot i popiera projekt Lewicy o statusie osoby najbliższej. Politycy tych formacji dogadali się w sejmowych gabinetach, ale - jak słyszymy - nie wszystkim działaczom partii koalicyjnych się to podoba. Zniesmaczeni rozmówcy WP mówią o "dealu", na którym ostatecznie Lewica może stracić.

Włodzimierz Czarzasty i Piotr Zgorzelski dogadali się w SejmieWłodzimierz Czarzasty i Piotr Zgorzelski dogadali się w Sejmie
Źródło zdjęć: © EastNews | Wojciech Olkusnik
Michał Wróblewski

13 września 2024 r. Przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska na antenie TVP Info deklarowała: "Dwukadencyjność to o jedna z nielicznych zmian, które wprowadziło PiS, a która jest dobrą zmianą. Jej brak betonuje system".

Pogląd podzielają inni politycy Lewicy. Twierdzą, iż sprawowanie funkcji przez samorządowców - zwłaszcza prezydentów miast, burmistrzów czy wójtów - dłużej niż dwie kadencje prowadzi do lokalnych patologii, sprzyja tworzeniu układów i blokuje drogę dla młodszego pokolenia polityków i społeczników.

Słowem: samorządowcy przez lata tworzą "koterie" i "betonują" system tak, by rządzić przez dekady. Dwukadencyjność miała to zmienić. Tak argumentowali to jej zwolennicy.

Jeszcze w lipcu 2025 r. - trzy miesiące temu - rzecznik Lewicy Łukasz Michnik w portalu Money.pl deklarował: "Nie ma co betonować samorządów i blokować demokracji. Dwukadencyjność powinna zostać utrzymana, więc mamy tu diametralnie inne zdanie niż ludowcy".

Zmianę wprowadzoną przez rząd PiS - wydłużenie kadencji samorządowców do pięciu lat, ale przy maksymalnie dwóch kadencjach w funkcji - chwalili nie tylko politycy Lewicy, ale również Polski 2050. Aprobatę wyrażała nawet część polityków Koalicji Obywatelskiej

Jeden z powodów? Głos opinii publicznej. Wedle badań aż około 80 proc. Polaków opowiedziało się za wprowadzeniem dwukadencyjności w samorządach

Mimo to Lewica w tej sprawie dokonuje dziś wolty. Oznajmił to lider formacji, wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty. W Polsat News przyznał, że Lewica - decyzją klubu parlamentarnego - poprze zniesienie dwukadencyjności, które postuluje PSL. - Czarzasty zaskoczył własnych polityków. Teraz będą się musieli temu podporządkować i zagłosować za tym w Sejmie - słyszymy w Lewicy. 

A to będzie wbrew poglądom własnych wyborców (Lewica ma ich coraz mniej, w nowym sondażu OGB to zaledwie 4,1 proc. poparcia). 

Wolta Lewicy

Czym Włodzimierza Czarzastego przekonali liderzy PSL? - Lewicę przekonali przedstawiciele wspólnot lokalnych, którzy są sympatykami czy członkami Lewicy. To jest moim zdaniem główny powód - stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). To właśnie on prowadził rozmowy w tej sprawie (przy wsparciu lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza). 

Sam Czarzasty przekazał, że klub Lewicy podjął decyzję po "długich rozmowach" z dziewięciorgiem prezydentów miast z Lewicy.

Ludowcom bardzo zależy na zniesieniu dwukadencyjności, ponieważ ich partia wciąż jest dość silna w samorządach. Dwukadencyjność uderza w interesy lokalnych baronów PSL, którzy obawiają się o swoje pozycje. A ich długoletnie rządy to również tysiące posad dla partyjnych działaczy. 

Dotyczy to jednak również kilku znaczących włodarzy z Lewicy. Dlatego się dogadali: Lewica poprze zniesienie dwukadencyjności, za to ludowcy poprą forsowany przez Lewicę projekt o statusie osoby najbliższej. Wesprą też w sejmowym głosowaniu na marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego. Niektórzy rozmówcy Wirtualnej Polski mówią nieoficjalnie o "dealu", jakie obie partie miały zawrzeć. - Ponad głowami działaczy - słyszymy w Lewicy.

Jeden z działaczy: - Ja jestem w szoku. Wszystko dzieje się ponad naszymi głowami. Ogon macha psem.  

Posłanka Razem Marcelina Zawisza skwitowała w Polsat News: - Lewica dostanie stołek marszałka, PSL dostanie koryto.

Czy był taki deal? - pytamy wicemarszałka z PSL. - Nie. Zaręczam. Nie warunkowaliśmy przy rozmowach o statusie o osobach najbliższych poparcia Lewicy - twierdzi Zgorzelski.

Katarzyna Kotula, pełnomocniczka ds. równości, odpowiedzialna za projekt o statusie osoby najbliższej, również zaprzecza: - Nie ma takiego dealu

Jej na poparciu ze strony PSL zależało szczególnie. Jak przyznała bez ogródek w niedawnym wywiadzie dla Oko.Press: - Jeśli ten projekt [o statusie osoby najbliższej - przyp. red.] nie przejdzie, nie ma mowy o powrocie do dyskusji o związkach partnerskich. To jest uczciwe postawienie sprawy. Ten projekt, który dziś proponujemy, to jest projekt ostatniej szansy.

Działacz Lewicy: - Zniesienie dwukadencyjności i ustawę o osobach najbliższych i tak zawetuje Nawrocki. Więc ostatecznie nic nie zyskamy, a tylko stracimy wiarygodność. No, ale Czarzasty zostanie marszałkiem Sejmu. To jest przecież najważniejsze. 

Co ciekawe, PSL-owi do zniesienia dwukadencyjności udało się również przekonać KO. - Na Zarządzie PO Platforma Obywatelska podjęła decyzję, by poprzeć ustawę znoszącą dwukadencyjność w samorządach - poinformował w programie Wirtualnej Polski Piotr Zgorzelski. 

To zastanawiające o tyle, że ludowcy - jako konserwatyści - blokują kilka ważnych dla wyborców koalicji projektów - m.in. liberalizujący prawo do aborcji

Wysłuchanie publiczne w sprawie dwukadencyjności dla prezydentów, burmistrzów i wójtów planowane jest na 23 października.

Ograniczenie kadencyjności wprowadziło w 2018 roku PiS. Ustalono, że limit dwóch kadencji miał się liczyć od 2018 roku, a kadencję lokalnych władz wydłużono w dodatku do 5 lat. Spotkało się to z aprobatą m.in. Lewicy. Postulat dwukadencyjności popiera niezmiennie (wbrew Lewicy, PSL i KO) Polska 2050.

Po publikacji tekstu WP wspomniany już rzecznik Lewicy Łukasz Michnik wydał oświadczenie. Jego przekaz odbiega od tego, co deklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

"Lewica nie podjęła decyzji jak zagłosuje w sprawie ustawy PSL znoszącej dwukadencyjność w samorządach. Jedyna decyzja podjęta na klubie parlamentarnym dotyczyła skierowania ustawy do komisji zamiast odrzucenia jej w pierwszym czytaniu (bo to właśnie było przedmiotem ówczesnego głosowania w Sejmie). Wewnątrz Lewicy od dłuższego czasu toczy się debata na temat dwukadencyjności. Ta debata znajdzie swój finał na forum klubu parlamentarnego w głosowaniu, które jeszcze przed nami" - napisał rzecznik.

Wcześniej Włodzimierz Czarzasty jasno deklarował, że Lewica popiera zniesienie dwukadencyjności. Podziękował mu publicznie, w TVN24, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie
Nagroda im. Kapuścińskiego. Dwoje dziennikarzy WP wśród nominowanych
Nagroda im. Kapuścińskiego. Dwoje dziennikarzy WP wśród nominowanych
Tusk uderza w prezydenta. "Nie wystarczy wygrać wyborów"
Tusk uderza w prezydenta. "Nie wystarczy wygrać wyborów"
Dwulatek poparzył się gorącą wodą. Wzywano śmigłowiec LPR
Dwulatek poparzył się gorącą wodą. Wzywano śmigłowiec LPR
"Łowcy głów" dopadli 61-latka. Zlecił zabójstwo w Łodzi w 1999 r.
"Łowcy głów" dopadli 61-latka. Zlecił zabójstwo w Łodzi w 1999 r.
Szef Kancelarii Prezydenta o sprawie Ziobry, CPK i planach prezydenta
Szef Kancelarii Prezydenta o sprawie Ziobry, CPK i planach prezydenta
Nawrocki zabrał głos ws. Ziobry. "Rząd żyje igrzyskami"
Nawrocki zabrał głos ws. Ziobry. "Rząd żyje igrzyskami"
Dramat w lesie koło Puław. Dwa psy przywiązane do drzewa
Dramat w lesie koło Puław. Dwa psy przywiązane do drzewa
Tak Nawrocki chce obniżyć ceny prądu. Prezentujemy założenia projektu
Tak Nawrocki chce obniżyć ceny prądu. Prezentujemy założenia projektu
Groźny wypadek w Małopolsce. Wjechał na tory wprost pod pociąg
Groźny wypadek w Małopolsce. Wjechał na tory wprost pod pociąg
Afera CPK. Minister o pierwszych ustaleniach
Afera CPK. Minister o pierwszych ustaleniach
Nietykalny
Nietykalny
Ewakuacja ok. 300 osób. Niewybuch przy szkole
Ewakuacja ok. 300 osób. Niewybuch przy szkole