wacław berczyński(strona 2/2)

68 proc. ankietowanych jest zdania, że sprawą Wacława Berczyńskiego powinna zająć się prokuratura - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown SA na zlecenie "Faktów" TVN i TVN24.

Platforma Obywatelska nie odpuszcza. Chce, by Sejm zajął się ich wnioskiem o powołanie komisji śledczej ws. przetargu na śmigłowce. Prosi też Prokuratora Generalnego o objęcie specjalnym nadzorem śledztwa dotyczącego caracali.

- To nie jest tak, że Macierewicz jest jakimś komediantem, który dostarcza materiały do memów, internetu i do komentowania - powiedział Tomasz Siemoniak, polityk PO, były wicepremier i minister obrony narodowej. Jak podkreślił, sprawa bezpieczeństwa Polski jest "śmiertelnie poważna", a "wszystko jest postawione na głowie".

Dymisja Berczyńskiego nieco mnie zaskoczyła - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Przyczyną rezygnacji szefa podkomisji smoleńskiej - przekonywał marszałek - były jedynie względy osobiste, a nie merytoryczne.

Dr Wacław Berczyński rezygnuje z funkcji przewodniczącego podkomisji utworzonej przy MON ds. ponownego wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Resort przyjął jego dymisję.

- Dzisiaj składamy wniosek do prokuratury w Szczecinie o natychmiastowe przesłuchanie Wacława Berczyńskiego - powiedział we wtorek Cezary Tomczyk.

Szef komisji smoleńskiej jednym wywiadem wywołał prawdziwe trzęsienie ziemi. I to na tyle silne, że nawet najwierniejszym zwolennikom tez przedstawianych przez jego komisję trudno będzie wyjść z całej historii obronną ręką. O spektakularnym akcie seppuku i potężnym ciosie w Antoniego Macierewicza pisze w felietonie dla WP Opinie Paweł Lisicki.

Jeżeli w tej sprawie Wacław Berczyński kłamie, to na ile jest wiarygodny w działaniach podkomisji smoleńskiej? - zastanawiał się w "Faktach po Faktach" były premier Leszek Miller. Odniósł się do wypowiedzi szefa podkomisji smoleńskiej, który stwierdził, że to on "wykończył caracale".

Wywiad Wacława Berczyńskiego, w którym przyznał się do tego, że to on "wykończył caracale" wywołał polityczną burzę. Zdaniem Tomasza Siemoniaka przyznał się on do "nielegalnych działań", a sprawą powinna zająć się prokuratura.

Przewodniczący podkomisji smoleńskiej stwierdził, że to on przyczynił się do zerwania kontraktu na caracale dla polskiej armii. Wyznał też, że czasem kłóci się z szefem MON Antonim Macierewiczem.

O godz. 15, jak zapowiedział Antoni Macierewicz, tzw. podkomisja smoleńska przedstawi wstępne podsumowanie prac ze swojej działalności. Zapraszamy na relację na żywo z konferencji.

Major Anna Pęzioł-Wójtowicz miała zapewnić Antoniemu Macierewiczowi i MON nowe otwarcie wizerunkowe. Jej pierwsze spotkanie z mediami nie należy do zbyt udanych. Co gorsza, zapowiadany briefing szefa podkomisji smoleńskiej Wacława Berczyńskiego okazał się po prostu kpiną.

- Przedstawiciele Polonii z Filadelfii napisali list do Wacława Berczyńskiego
- "Na pewno chcesz mieć coś takiego na sumieniu?" - pytają eksperta
- Proszą też, aby nie kompromitował instytucji państwowych, działając na rzecz udowodnienia teorii zamachu

- MON twierdzi, że podkomisja smoleńska nie rozważała eksperymentu polegającego na zderzeniu tupolewa z brzozą przymocowaną do jadącego samochodu
- Wcześniej szef podkomisji dr Wacław Berczyński mówił, że takie plany były, ale z nich zrezygnowano
- Do twierdzeń dr. Berczyńskiego MON odniósł się w odpowiedzi na poselską interpelację

- Tatiana Anodina, przewodnicząca MAK, zgodziła się spotkać z szefem polskiej podkomisji badającej katastrofę smoleńską
- Poinformował o tym we wtorek oficjalnie Międzypaństwowy Komitet Lotniczy
- Data spotkania z Wacławem Berczyńskim zostanie dopiero ustalona
- Rosyjski MAK badał katastrofę smoleńską i w styczniu 2011 roku przedstawił swój raport

- Jesteśmy w stanie odczytać każde słowo wypowiedziane na nagraniach, jeszcze tego nie dokonaliśmy, ale wiemy już, że będziemy w stanie - powiedział przewodniczący podkomisji MON, dr Wacław Berczyński
- Podkomisja,która ponownie bada katastrofę smoleńską, spotkała się we wtorek na plenarnym posiedzeniu

Janusz Walentynowicz, syn tragicznie zmarłej w Smoleńsku Anny Walentynowicz zaapelował w liście do przewodniczącego Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych, Macieja Laska o udział w debacie z członkami zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Walentynowicz apeluje o udział, ale przypomina, że to Maciej Lasek jako jeden z członków komisji Jerzego Millera podpisany był pod raportem. "Oskarżyliście państwo polskich pilotów o spowodowanie tej tragedii" - pisze syn Anny Walentynowicz, dodając: "nie prowadziliście samodzielnie żadnych szczegółowych badań".

- Moje doświadczenie jako konstruktora spowodowało moje wątpliwości co do przyczyn i sposobów wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. Wszystko, co dotychczas wiemy, wskazuje na silną, wewnętrzną eksplozję, która była przyczyną katastrofy - powiedział dr inż. Wacław Berczyński, konstruktor Działu Wojskowo-Kosmicznego Boeinga. Wypowiedź eksperta przytacza portal Niezależna.pl.