Trwa ładowanie...

Podkomisja smoleńska kontaktowała się z MAK bez wiedzy MSZ

Przewodniczący podkomisji smoleńskiej przy MON Wacław Berczyński wysłał prośbę o spotkanie z Tatianą Anodiną z pominięciem polskiej dyplomacji - dowiedziało się RMF FM.

Podkomisja smoleńska kontaktowała się z MAK bez wiedzy MSZŹródło: Agencja Gazeta, fot: Sławomir Kamiński
d2t9kr9
d2t9kr9

Początkowo informowano, że to Tatiana Anodina zaprosiła przedstawicieli podkomisjido Moskwy, a szczegóły spotkania miały być jeszcze ustalone. Wiceszef podkomisji Kazimierz Nowaczyk mówił, że komisja skorzysta z zaproszenia.

MAK badał katastrofę smoleńską i w styczniu 2011 roku przedstawił swój raport. Zgodnie z nim, przyczyną wypadku były m.in. błędy w pilotażu, zły dobór załogi, złamanie przepisów lotniczych, obecność osób postronnych w kabinie pilotów, zlekceważenie ostrzeżeń, braki w wyszkoleniu załogi i zła organizacja lotu. Raport MAK nie obciąża strony rosyjskiej.

Jednak to nie Tatiana Anodina zaprosiła podkomisję smoleńską przy MON. Przewodniczący podkomisji Wacław Berczyński przyznał, że sam wysłał prośbę o spotkanie. A szefowa MAK wyraziła na to zgodę.

Prośba z pominięciem MSZ

We wrześniu 2016 roku wiceminister MON Wojciech Fałkowski mówił, że strona polska po nowe dowody w sprawie katastrofy smoleńskiej może pojechać nawet do Moskwy. - Sens pozyskania nowych materiałów jest zawsze i my chcemy je uzyskać. Jeżeli pani Anodina i strona rosyjska zmienili zdanie i chcą nam te materiały udostępnić, to my jesteśmy gotowi spotkać się i w Moskwie, i w Warszawie i uzyskać je w każdy możliwy sposób – mówił wtedy dziennikarzom.

Wiceszef MON zaznaczał wtedy, że nie znał szczegółów ustalenia spotkania. A jak dowiedziało się RMF FM, prośba o spotkanie podkomisji smoleńskiej z Tatianą Anodiną została wysłana z pominięciem oficjalnej drogi, czyli bez wiedzy polskiej dyplomacji. Natomiast szefowa MAK przekazała swoją odpowiedź przez polską ambasadę w Moskwie, która to przekazała list podkomisji smoleńskiej. Jednak od tego momentu kontakt się urwał.

Warto zaznaczyć, że poprzednia komisja ds. katastrofy smoleńskiej przesyłała najważniejsze dokumenty za pośrednictwem MSZ oraz miała osobę akredytowaną do kontaktów z MAK.

d2t9kr9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t9kr9
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj