Zmiana czasu na zimowy. Tak wpłynie na pensje pracowników

• Zmiana czasu nastąpi w nocy z 25 na 26 października.
• Godzina cofnięcia zegarów z 3:00 na 2:00 oznacza dłuższy dyżur nocny.
• Dodatkowe wynagrodzenie za nadgodziny jest obowiązkowe według Kodeksu pracy.

Nadchodząca zmiana czasu z letniego na zimowy spowoduje, że zegary zostaną cofnięte z godziny trzeciej na drugą. Oznacza to, że osoby pracujące wtedy w nocy, np. ochroniarze, recepcjoniści czy pracownicy stacji benzynowych, będą pracować dłużej. Według Kodeksu pracy przysługuje im wynagrodzenie za każdą przepracowaną godzinę.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej tłumaczy, że nocna zmiana tej nocy traktowana jest jako godziny nadliczbowe. "Przysługuje za nie standardowa stawka oraz rekompensata, w postaci dopłaty do wynagrodzenia lub udzielenia czasu wolnego" - podaje ministerstwo, cytowane przez Polsat News. Pracodawca decyduje o formie rekompensaty. Za pracę w nocy dodatkowo przysługuje dodatek w wysokości 100 proc.

Na przykład, jeśli pracownik zarabia 40 zł brutto za godzinę, to za tę dodatkową godzinę nadliczbową otrzyma aż 80 zł. Alternatywnie, może zdecydować się na odbiór czasu wolnego. Zgodnie z przepisami, jeżeli pracownik sam zdecyduje się na odbiór czasu wolnego, musi to być w takim samym wymiarze jak liczba nadpracowanych godzin.

Zmiana na czas letni, która odbędzie się w nocy z 28 na 29 marca 2026 r., spowoduje, że nocna zmiana potrwa siedem godzin zamiast standardowych ośmiu. W tej sytuacji Państwowa Inspekcja Pracy informuje, że przy stałym wynagrodzeniu wypłacone zostanie pełne wynagrodzenie zgodnie z umową.

"W przypadku stawki godzinowej pracownik również otrzyma za nieprzepracowaną godzinę przysługującą mu stawkę godzinową" - wyjaśnia olsztyńska Państwowa Inspekcja Pracy.

Zmiana czasu, mimo dyskusji nad jej zasadnością, pozostaje w mocy, a pracodawcy muszą dostosować wynagrodzenia do nowych warunków pracy.

źródło: Polsat News