Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Minister Sprawiedliwości Waldemar Żurek opublikował wpis, w którym ostro krytykuje politykę legislacyjną prezydenta Karola Nawrockiego. Szef resortu wyliczył, że w zaledwie cztery miesiące głowa państwa zablokowała niemal tyle ustaw, ile Lech Kaczyński przez całą swoją kadencję.
Najważniejsze informacje:
- Minister Sprawiedliwości Waldemar Żurek przekonuje w mediach społecznościowych, że prezydent Karol Nawrocki w zaledwie cztery miesiące zablokował niemal tyle ustaw, ile Lech Kaczyński przez całą swoją kadencję.
- Ostra krytyka jest bezpośrednią reakcją na weto wobec "ustawy łańcuchowej", ale dotyczy także wcześniejszego zablokowania kluczowych reform sądownictwa, energetyki wiatrowej oraz zmian w składce zdrowotnej dla firm.
- Zdaniem szefa resortu strategia Pałacu Prezydenckiego nie jest zwykłym sporem kompetencyjnym, lecz działaniem na szkodę rozwoju państwa, które trzyma polską demokrację "na krótkim łańcuchu".
Minister Waldemar Żurek w swojej analizie w mediach społecznościowych zwraca uwagę na tempo, w jakim Pałac Prezydencki wetuje ustawy przyjmowane przez obecną większość rządową. Według wyliczeń resortu sprawiedliwości, skala wetowania w wykonaniu Karola Nawrockiego nie ma odpowiednika w historii III RP.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
"Prezydent Karol Nawrocki w zaledwie cztery miesiące zawetował niemal tyle samo ustaw, ile Prezydent Lech Kaczyński przez całą swoją kadencję" - zauważa minister w serwisie X.
Przedstawia przy tym prognozę, zgodnie z którą, przy utrzymaniu obecnej dynamiki, wiosną 2027 roku "liczba jego wet przekroczy łączną liczbę zawetowanych ustaw przez wszystkich wcześniejszych prezydentów III RP w ostatnich 35 latach".
Zdaniem Ministra Sprawiedliwości, taka strategia uderza bezpośrednio w obywateli i gospodarkę. Żurek podkreśla, że spór na linii prezydent-rząd to nie tylko polityczny teatr, ale realne hamowanie rozwoju państwa w kluczowych sektorach, co utrudnia również reformowanie wymiaru sprawiedliwości. "Czy przybliża nas (to - red.) do stabilności prawa, czy raczej oddala? Bo realnym skutkiem nie jest spór instytucji, lecz to, że zwykli ludzie odczuwają koszty blokowania kolejnych reform" - argumentuje szef resortu.
Minister przyznaje, że prawo weta jest istotnym mechanizmem równowagi władz, jednak w jego ocenie obecne działania prezydenta są nadużyciem tego narzędzia "w skali, której w Polsce dotąd nie było". Wpis kończy się gorzkim nawiązaniem do jednej z głośnych, zawetowanych ostatnio ustaw dotyczących ochrony zwierząt, którą forsował rząd.
To najświeższa decyzja prezydenta Karola Nawrockiego. Ustawa zakładała całkowity zakaz trzymania psów na łańcuchach, nakazując budowę kojców o określonym metrażu oraz zaostrzała kary za znęcanie się nad zwierzętami. Prezydent Nawrocki argumentował, że ustawa jest "atakiem na polską wieś" i nakłada na rolników nierealistyczne do spełnienia w krótkim czasie koszty finansowe. Wskazywał na "tradycję" i konieczność ochrony gospodarstw przed "ideologicznymi eksperymentami".
"Weto miało chronić demokrację, a nie trzymać ją na krótkim, prezydenckim łańcuchu. A jednak nawet ustawę, która miała zdejmować łańcuchy z psów, spotkał ten sam los" - podsumowuje Waldemar Żurek.
Co zawetował Nawrocki? Zgłosił weto m.in. do ustawy o reformie składki zdrowotnej (30 października). Nawrocki zawetował ustawę, argumentując to "troską o stabilność budżetu NFZ" i zagrożeniem dla finansowania szpitali, co uderzyło w sektor MŚP (stąd słowa Żurka o "blokowaniu biznesu").
Prezydent złożył też weto do ustawy o transformacji energetycznej 10 października. Była to nowelizacja liberalizująca zasady stawiania farm wiatrowych (zmniejszenie odległości od zabudowań). Prezydent wskazał jednak na protesty społeczne i "ochronę krajobrazu" oraz własności prywatnej mieszkańców wsi.