Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Prezydent Karol Nawrocki poleciał w środę do Budapesztu. Nie spotka się jednak z premierem Viktorem Orbanem. Jego decyzję tłumaczył w TVN24 szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. - Węgry mają swoje interesy, dotyczy to oczywiście gazu, ropy. Ten interes jest w poprzek polskiego interesu - stwierdził.
W "Faktach po Faktach" w TVN 24 Piotr Kraśko zapytał szefa Kancelarii Prezydenta Zbigniewa Boguckiego. dlaczego nie doszło do spotkania Karola Nawrockiego z premierem Viktorem Orbanem.
Nadszarpnięte relacje Nawrockiego z Orbanem? Były minister wyjaśnia, jak należy to odbierać
- Dlatego, że pan premier Orban postanowił w tym tygodniu, tuż przed spotkaniem z panem prezydentem, polecieć do Moskwy, rozmawiać z Władimirem Putinem. Węgry mają swoje interesy, dotyczy to oczywiście gazu, ropy. Ten interes jest w poprzek polskiego interesu - odparł Bogucki. - Jeżeli mamy sytuację, gdzie transfery pieniężne przepływają z kraju członkowskiego, innego kraju do Rosji, a Rosja te środki wykorzystuje, chociażby na swoją machinę wojenną, która dzisiaj, że tak powiem, jest powodem tej tragedii, która dzieje się na Ukrainie, ale także może być wykorzystana przeciwko państwom bałtyckim czy przeciwko naszej ojczyźnie, no to nie jest to dobre rozwiązanie - tłumaczył.
"Mamy z Węgrami wiele wspólnych interesów"
Bogucki zauważył jednak, że "mamy z Węgrami również bardzo wiele wspólnych interesów". - Wspólnej agendy. Chociażby migracja, chociażby czasami szaleństwa ideologiczne, czasami szaleństwo Zielonego Ładu - wymieniał.
- Ale zdjęcie z Viktorem Orbanem dla Karola Nawrockiego, prezydenta Rzeczypospolitej byłoby kompromitujące? - dopytywał prowadzący.
- To nie jest kwestia zdjęcia, to jest kwestia polskiej polityki, polskich interesów - odparł Bogucki. Nie wykluczył jednak spotkania prezydenta Nawrockiego z Orbanem w przyszłości.
- Myślę, że takie rozmowy będą, bo mamy też wspólne interesy. Zobaczymy - stwierdził. - To jest oczywiście kwestia przyszłości, ale nie jest tak, że można wykluczać kogoś - mówił.
- To Orban będzie robił interesy z Putinem, spotykał się, ściskał jego rękę, a Karol Nawrocki będzie się z nim spotykał? - dopytywał Piotr Kraśko.
Padło pytanie o Ziobrę
- Szanowni państwo, to było ewidentne zaakceptowanie przez prezydenta Rzeczypospolitej tego, że nie ma zgody na tego rodzaju politykę - tę część polityki węgierskiej. Ale są elementy polityki węgierskiej, chociażby kwestie nielegalnej imigracji, chociażby wizerunek Zielonego Ładu. My, moim zdaniem, powinniśmy prowadzić polskie interesy i w konsekwencji polskich interesów powinna być budowana polska polityka zagraniczna, a nie w konsekwencji interesów Brukseli, Berlina czy Budapeszt,, czy jakiekolwiek innej stolicy - odparł Bogucki.
- A jak Zbigniew Ziobro robi sobie zdjęcie z Wiktorem Orbanem, to jest kompromitujące dla niego? - dopytywał prowadzący program.
- Ale pan minister Zbigniew Ziobro nie byłby dzisiaj na Węgrzech, gdybyśmy mieli normalny wymiar sprawiedliwości, gdybyśmy nie mieli prokuratora generalnego, który chce mieć swoich zaufanych sędziów, straszy sędziów Sądu Najwyższego karami - mówił Bogucki
Nawrocki dziękuje prezydentowi Węgier
Prezydent Karol Nawrocki w środę wieczorem powrócił do kraju z wizyty na Węgrzech, gdzie wraz z prezydentami Czech, Słowacji i Węgier wziął udział w szczycie Grupy Wyszehradzkiej.
Na swoim profilu na platformie X podziękował prezydentowi Węgier Tamasowi Sulyokowi "za zorganizowanie spotkania V4, podczas którego wspólnie z prezydentem Czech Petrem Pavlem i prezydentem Słowacji Peterem Pellegrinim mogliśmy porozmawiać o sprawach ważnych dla naszego regionu".
"Współdziałanie sąsiednich państw, wspólna odpowiedź na zagrożenia zewnętrzne i próba pogodzenia, nieraz sprzecznych interesów, w imię stabilności Europy Środkowej - to logika, która wciąż nam przyświeca" - napisał prezydent Nawrocki.
Źródło: TVN24, x.com