Odwołane spotkanie Nawrocki-Orban. Wicepremier skomentował
- W Pałacu Prezydenckim zwyciężył rozsądek, że nie ma spotkania z Orbanem - skomentował informację o odwołaniu planowanego wcześniej spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. - Dziwiłem się przez długie godziny, dni, kiedy ta wizyta już była na końcu przygotowań - podkreślił wicepremier.
"Odwołując się w swej polityce do dziedzictwa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podkreślał, że bezpieczeństwo Europy zależy od solidarnego działania, także w dziedzinie energii, w związku ze zrealizowaną przez premiera Viktora Orbana wizytą w Moskwie i jej kontekstem, prezydent K. Nawrocki zdecydował się ograniczyć program swojej wizyty na Węgrzech wyłącznie do szczytu prezydentów Grupy Wyszehradzkiej w Ostrzyhomiu" - stwierdził w niedzielę na X szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
Nawrocki pierwotnie miał być na Węgrzech dwa dni - w środę w Ostrzyhomiu na szczycie prezydentów Grupy Wyszehradzkiej, a w czwartek w Budapeszcie z oficjalną wizytą, podczas której miał spotkać się z węgierskim prezydentem Tamasem Sulyokiem oraz premierem Orbanem.
Szczucki o koalicji PiS z Braunem: Dzieli nas więcej, niż łączy
Gawkowski: Dobrze, że prezydent nie spotyka się z Orbanem
O odwołanie spotkanie Nawrockiego z Orbanem był pytany w poniedziałek na antenie Trójki minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
- W Pałacu Prezydenckim zwyciężył rozsądek, że nie ma spotkania z Orbanem. Dziwiłem się przez długie godziny, dni, kiedy ta wizyta już była na końcu przygotowań, że to spotkanie ma być zaplanowane z Orbanem - odpowiedział wicepremier.
Zgodnie ze słowami Gawkowskiego "Orban to dzisiaj piąta kolumna w Unii Europejskiej, prowadzi swój kraj i w jakiejś części Unię na manowce, bo chciałby jakiegoś porozumienia z Putinem, który jest zbrodniarzem, uważa, że nic się nie stanie, jak Ukraina przegra tę wojnę". Zaznaczył, że nie wie, jak spotkanie polskiego prezydenta z Orbanem byłoby odebrane, ale "na pewno byłoby błędem polskiej polityki zagranicznej". - I dobrze, że prezydent się (z nim - red.) nie spotyka - podsumował minister.
Na stwierdzenie prowadzącej, że może prezydent powinien jednak się spotkać i "namówić premiera Orbana, żeby przestał blokować zwrot pieniędzy przez Unię dla Polski w związku z naszą pomocą dla Ukrainy", odpowiedział:
- To niech wezwie Orbana na dywanik i go odpyta, jak będzie miał jakąś okazję, a nie jeździ do Orbana, tak jak Orban lata do Moskwy, a my latamy do Orbana na Węgry, żeby zapytać się co tam w Moskwie słychać. Mi osobiście spotkanie Nawrocki-Orban zgrzytało w zębach tak mocno, że lepiej, że go nie ma, niż miałoby być - podsumował Gawkowski.
Źródło: Trójka, WP Wiadomości, PAP