Karczewski: dymisja Berczyńskiego mnie zaskoczyła
Dymisja Berczyńskiego nieco mnie zaskoczyła - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Przyczyną rezygnacji szefa podkomisji smoleńskiej - przekonywał marszałek - były jedynie względy osobiste, a nie merytoryczne.
20.04.2017 | aktual.: 20.04.2017 21:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Karczewski wie, jak brzmiało pismo doktora Berczyńskiego i - jak mówił - w pełni rozumie jego decyzję. Jak przekonywał, są to jedynie "względy osobiste", a nie "merytoryczne". - Jeżeli są względy osobiste, to nie chciałbym komentować, bo absolutnie nie wiemy o co chodzi - mówił.
Swoje pismo do Antoniego Macierewicza dr Berczyński rozpoczął od informacji, że "ze względów osobistych" nie może przyjechać do Polski. - Ja rozumiem taką prośbę pana doktora, są różne sytuacje - skomentował to Karczewski. Marszałek Karczewski podkreślił, że Berczyński był szefem bardzo ważnej komisji, która "powinna pracować w spokoju". - Odejście pana przewodniczącego na pewno osłabi tę komisję - stwierdził.
Jak dodał nie zgadza się z wynikami prac komisji Millera. - Wnioski były zbyt pospieszne i niestaranne, brakowało przede wszystkim stanowiska naukowców - stwierdził.
Źródło: TVN24